Heidfeld zgadza się na niższą pensję

Kierowca BMW-Sauber, Nick Heidfeld zdaje sobie sprawę z ciężkich czasów jakie nastały w Formule 1. Dlatego zapowiedział, że dostosuje się do obniżenia zarobków, jeżeli zajdzie taka konieczność.

- Wszyscy kierowcy muszą zrozumieć to, że czasy się zmieniły. Globalny kryzys dotknął również naszą dyscyplinę sportu, a jednym ze sposobów walki z nim jest obniżenie naszych pensji - zauważył Heidfeld. - Jednak mam nadzieję, że znajdą się inne sposoby wyjścia z kryzysu. I nikt nie straci pracy, a nasze pensje pozostaną na tym samym poziomie.

W głośnej ostatnio sprawie ustalenie górnego limitu pensji kierowców wypowiedział się również szef F1, Bernie Ecclestone: - Wszystkie zespoły szukają oszczędności. I jeżeli nie mają pieniędzy, to dogadają się z kierowcą wewnątrz teamu. Nie widzę potrzeby wprowadzania takich limitów - stwierdził.

Reklama
ASInfo/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy