Głogów. Uciekał przed policją, bo myślał, że jest poszukiwany. Nie był

Można powiedzieć, że zadziałał tu mechanizm samospełniającego się proroctwa. Kierowca uciekał, myśląc, że jest poszukiwany. Nie był, ale dzięki swojemu zachowaniu, już może być.

"Dopiero, gdy wjechał w zieleń na terenie posesji, został przez policjantów obezwładniony i zatrzymany. Kierowca był pod wpływem narkotyków i nie miał uprawnień do kierowania, a swoją ucieczkę tłumaczył przekonaniem, że jest osobą poszukiwaną. Grozi mu teraz kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności" - powiedziała policjantka.

Funkcjonariusze sprawdzili dokładnie jego dane w systemach policyjnych i nie potwierdzili uzyskanej od kierującego informacji. Człowiek ten nie figurował jako osoba poszukiwana.

"Niezatrzymanie się do kontroli drogowej jest przestępstwem zagrożonym karą do 5 lat pozbawienia wolności. 37-latek będzie odpowiadał również za kierowanie pojazdem pod wpływem narkotyków. Odrębną karą będą grzywny za wielokrotne łamanie przepisów ruchu drogowego oraz prowadzenie pojazdu bez uprawnień" - powiedziała policjantka. 

Reklama

***

PAP/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy