Formuła 1. Czwarty tytuł Hamiltona, triumf Verstappena w Meksyku

Lewis Hamilton (Mercedes GP) wywalczył czwarty w karierze tytuł mistrza świata Formuły 1. Brytyjski kierowca zapewnił sobie ten sukces mimo kolizji podczas wyścigu o Grand Prix Meksyku, w którym był dziewiąty. Triumfował Holender Max Verstappen (Red Bull).

.
.Informacja prasowa (moto)

Uwaga wszystkich miłośników F1 koncentrowała się na niedzielnej rywalizacji między Hamiltonem i Sebastianem Vettelem (Ferrari), który jako jedyny mógł jeszcze przeszkodzić Brytyjczykowi w wywalczeniu tytułu. By przedłużyć swoje szanse na triumf w klasyfikacji generalnej Niemiec musiał uplasować się na jednym z dwóch najwyższych miejsc, a kierowca Mercedesa w Meksyku musiał zdobyć o 10 punktów więcej niż jego największy konkurent, by już na dwa wyścigi przed końcem sezonu cieszyć się z mistrzostwa. Zakładano, że obaj będą cały czas w czołówce, ale scenariusz okazał się zupełnie inny.

Obydwaj już na samym początku uczestniczyli w kolizji. Verstappen agresywnym manewrem wyprzedził Vettela, ale ten nie chciał łatwo oddać pozycji lidera wyścigu. Z nadarzającej się okazji chciał skorzystać trzeci w kwalifikacjach Hamilton, który jednak również starł się z bolidem Ferrari. W wyniku tego po chwili musiał zjechać na wymianę przebitej opony. Niemiec, który z kolei uszkodził przednie skrzyło, również nie uniknął przymusowej wizyty w alei serwisowej. Brytyjczyk dopytywał swoich inżynierów przez radio, czy rywal uderzył go celowo. Ci odparli, że nie są tego pewni. Sędziowie nie wyciągali konsekwencji z tego wydarzenia.

Obaj zawodnicy po powrocie na tor znaleźli się na końcu stawki, ale w trakcie rywalizacji pięli się stopniowo w górę. Początkowo znacznie lepiej szło to Vettelowi, który jeszcze przed półmetkiem był w "10". Awansował ostatecznie z 19. na czwarte miejsce. Zdobyte przez niego punkty nie wystarczyły jednak, by przedłużyć jego nadzieje w walce o tytuł. Hamilton z 20. lokaty przesunął się o 11 pozycji.

"Zrobiłem wszystko, co mogłem. Miałem dobry start. Nie wiem, co się stało na początku. Zostawiłem mu sporo miejsca. To wszystko wydaje się nierealne. To nie był taki rodzaj wyścigu, jaki by się chciało, ale nigdy się nie poddaję. Robię swoje do końca" - zaznaczył szczęśliwy tegoroczny mistrz świata.

Wcześniej triumfował w latach 2008 i 2014-15. Tylko czterech innych kierowców może pochwalić się zdobyciem co najmniej czterech tytułów: Niemcy Michael Schumacher i Vettel, Argentyńczyk Juan Manuel Fangio oraz Francuz Alain Prost.

W tym roku Hamilton wygrał dziewięć wyścigów. Przed niedzielą jego najsłabszym wynikiem w tym sezonie była siódma lokata.

"To nie był typowy sposób wywalczenia tytułu, ale jesteś mistrzem świata. Nikogo nie obchodzi, jak to zrobiłeś" - podkreślił trzykrotny triumfator rywalizacji w cyklu F1 Austriak Niki Lauda, obecnie jeden z szefów teamu Mercedes.

Na czele stawki w niedzielę niepodzielnie panował Verstappen, który w ten sposób wynagrodził sobie rozczarowanie sprzed tygodnia. W Austin minął metę jako trzeci, ale sędziowie kilka minut po zakończeniu wyścigu nałożyli na niego pięć sekund kary za wyjechanie podczas manewru wyprzedzania czterema kołami poza tor. Sprawiło to, że wypadł z podium. 20-letni Holender głośno wyrażał niezadowolenie z powodu takiej decyzji arbitrów. W niedzielę w Meksyku odniósł trzecie zwycięstwo w karierze, a drugie w sezonie.

Za nim na mecie zameldowali się Finowie Valtteri Bottas (Mercedes GP) i Kimi Raikkonen (Ferrari).

Po GP Meksyku w kalendarzu MŚ są jeszcze dwie imprezy - 12 listopada GP Brazylii i 26 listopada GP Abu Zabi. Mercedes już tydzień temu zapewnił sobie triumf wśród konstruktorów.

Wyniki GP Meksyku:

1. Max Verstappen (Holandia/Red Bull)       1:36.26,550

2. Valtteri Bottas (Finlandia/Mercedes)   strata 19,678 s

3. Kimi Raikkonen (Finlandia/Ferrari)            54,007

4. Sebastian Vettel (Niemcy/Ferrari)           1.10,078

5. Esteban Ocon (Francja/Force India)         1 okrążenie

6. Lance Stroll (Kanada/Williams)             1 okrążenie

7. Sergio Perez (Meksyk/Force India)          1 okrążenie

8. Kevin Magnussen (Dania/Haas)               1 okrążenie

9. Lewis Hamilton (W. Brytania/Mercedes)      1 okrążenie

10. Fernando Alonso (Hiszpania/McLaren-Honda) 1 okrążenie

11. Felipe Massa (Brazylia/Williams)          1 okrążenie

12. Stoffel Vandoorne (Belgia/McLaren-Honda)  1 okrążenie

13. Pierre Gasly (Francja/Toro Rosso)         1 okrążenie

14. Pascal Wehrlein (Niemcy/Sauber)           2 okrążenie

15. Romain Grosjean (Francja/Haas)            2 okrążenie

Nie ukończyli: Nico Huelkenberg (Niemcy/Renault), Daniel Ricciardo (Australia/Red Bull), Carlos Sainz Jr (Hiszpania/Renault), Marcus Ericsson (Szwecja/Sauber), Brendon Hartley (Nowa Zelandia/Toro Rosso).

Czołówka klasyfikacji generalnej MŚ (po 18 z 20 wyścigów):

1. Lewis Hamilton (W. Brytania/Mercedes) 333 pkt - mistrzostwo

2. Sebastian Vettel (Niemcy/Ferrari)     277

3. Valtteri Bottas (Finlania/Mercedes)   262

4. Daniel Ricciardo (Australia/Red Bull) 192

5. Kimi Raikkonen (Finlandia/Ferrari)    178

6. Max Verstappen (Holandia/Red Bull)    148

7. Sergio Perez (Meksyk/Force India)      92

8. Esteban Ocon (Francja/Force India)     83

9. Carlos Sainz Jr (Hiszpania/Renault)    54

10. Lance Stroll (Kanada/Williams)        40

Klasyfikacja konstruktorów:

1. Mercedes               595 pkt - mistrzostwo

2. Ferrari                455

3. Red Bull-TAG Heuer     340

4. Force India-Mercedes   175

5. Williams-Mercedes       76

6. Toro Rosso-Renault      53

7. Renault                 48

8. Haas-Ferrari            47

9. McLaren                 24

10. Sauber-Ferrari          5

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas