Ford Ka+ już zmodernizowany
Nowy Ka+ nie zdążył się jeszcze dobrze zadomowić na europejskim rynku, ale już został odświeżony, a w jego gamie pojawiło się parę nowości.
Ford Ka+ to przedstawiciel segmentu B, który ma w żadnym stopniu nie kanibalizować Fiesty z uwagi na swój budżetowy charakter. Przedstawiciele marki najwyraźniej uznali jednak, że można zaryzykować pewne uatrakcyjnienie tego modelu.
Modernizacja nie wprowadziła zbyt wiele zmian stylistycznych - nieznacznie inny zderzak, grill o strukturze plastra miodu oraz nowe wzory alufelg. We wnętrzu natomiast pojawił się nowy system radiowy, co nie byłoby zaskoczeniem, gdyby nie fakt, że pochodzi on z najnowszej Fiesty! Oznacza to, że musiano zauważalnie przebudować konsolę środkową, aby mały wyświetlacz i gąszcz przycisków zastąpić dużym ekranem (do 6,5 cala) i śladową ilością przycisków.
Drugie zaskoczenie, to wersja Ka+ Active, a więc uterenowiona. Ma ona przestylizowane zderzaki z osłonami, zmienione amortyzatory i większy o 23 mm prześwit. Dodamy jedynie, że Fiesta także występuje w takiej wersji.
Nowości znajdziemy także pod maską - dotychczasowy silnik 1.2 Duratec zastąpiono nową jednostką 1.2 Ti-VCT ze zmiennymi fazami rozrządu. Moc jednak nie uległa zmianie - nadal dostępne są wersje o mocy 70 oraz 85 KM. Przy okazji modernizacji zdecydowano się natomiast na wprowadzenie jednostki wysokoprężnej - to 1.5 TDCi, rozwijający 95 KM.
Odświeżony Ford Ka+ zadebiutuje w marcu, na salonie w Genewie.