Fabryka Jaguara w Polsce? Szanse są, ale i duża konkurencja
Należący do Tata Motors Jaguar Land Rover myśli o fabryce w naszym regionie. Firma szuka działki. W grę wchodzą Polska, Słowacja, Czechy i Węgry - pisze "Puls Biznesu".
Według rozmówcy gazety, osoby "zbliżonej do negocjacji" w sprawie działek, Jaguar myśli o fabryce, w której mogłoby pracować nawet 6 tysięcy ludzi. W Polsce interesuje się lokalizacjami przy zachodniej granicy.
Przedstawiciele Jaguara nie komentują tych doniesień. Podobnie Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych.
Polska potrzebuje nowej inwestycji w przemyśle samochodowym, bo przegrywa rywalizację z sąsiadami. "Puls Biznesu" przypomina, że w 2014 roku w naszym kraju powstało ponad pół miliona samochodów, w tym samym czasie w Czechach - 1,2 mln, a na Słowacji - 1 mln.
Na koniec 2013 roku przemysł motoryzacyjny w Polsce zapewniał miejsca pracy dla przeszło 160 tys. osób, co stanowi aż 9 proc. ogółu zatrudnionych w przetwórstwie przemysłowym. Branża motoryzacyjna zatrudnia już niemal 5 proc. wszystkich zatrudnionych w przemyśle w Polsce. Pozyskanie kolejnej inwestycji w tym sektorze wiązać się może z tysiącami dodatkowych miejsc pracy. Nowa fabryka najczęściej oznacza bowiem nowe, intratne kontrakty dla lokalnych poddostawców.
Przejęcie Jaguara i Land Rovera przez indyjski koncern Tata Motors okazało się punktem zwrotnym w historii brytyjskich marek. Zastrzyk gotówki pozwolił na gruntowne odświeżenie gamy modelowej, co zaowocowało skokowym wzrostem sprzedaży.
Samochody obu brytyjskich marek cieszą się coraz większym powodzeniem również w Polsce. W ostatnim roku wzrost sprzedaży Jaguara w Polsce przekroczył 20 proc. Do 2016 roku dealerzy Jaguara i Land Rovera planują sprzedawać w naszym kraju nawet 2 500 egzemplarzy rocznie.