F1: Wyszedł cało z wypadku!

To cud, że nic mu się nie stało! Timo Glock, który podczas dzisiejszego wyścigu na Hockenheim uderzył w betonową barierę czuje się dobrze. Niemiec od razu po wypadku został odtransportowany do szpitala.

Wypadek Glocka wyglądał groźnie. Na szczęście kierowca ma się dobrze.
Wypadek Glocka wyglądał groźnie. Na szczęście kierowca ma się dobrze.AFP

Pechowy okazał się ostry zakręt numer 12 niemieckiego toru. Toyota Glocka obróciła się i uderzyła w betonową barierę po tym, jak jego tylne zawieszenie urwało się po wyjściu z jednego z zakrętów.

Wypadek wyglądał bardzo groźnie, a szczątki roztraskanego bolidu rozsypały się na torze. Konieczne było przerwanie wyścigu i wpuszczenie samochodu bezpieczeństwa.

Zespół Toyoty potwierdził, że Glock nie doznał żadnych obrażeń, a do szpitala został zabrany, aby upewnić się, że wszystko jest w porządku.

"Timo czuje się dobrze. Nie ma żadnych fizycznych śladów kontuzji. Został w szpitalu na dalsze badania. Tak na wszelki wypadek" - mówi oświadczenie teamu Toyoty.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas