Duży problem właścicieli jednej grupy aut. Psują statystyki
Zwiększony prześwit, podniesione nadwozie i muskularna sylwetka - to się sprzedaje. Popularność SUV-ów wzrasta, ale jak się okazuje, to właśnie te auta szkodzą nam najbardziej. Z badań Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA) wynika, że gdyby SUV-y były krajem, byłyby piątą co do wielkości nacją pod względem emisyjności CO2. W następnych latach sytuacja ma się tylko pogarszać.
Najnowszy raport Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA) może budzić niepokój. Okazuje się bowiem, że w ubiegłym roku duże, podniesione osobówki - czyli generalnie SUV-y - stanowiły niemal 48 proc. globalnej sprzedaży i były odpowiedzialne za wzrost globalnej emisji dwutlenku węgla o ponad 20 proc. Muskularne i wysokie samochody sprzedają się coraz lepiej, co jest podyktowane m.in. panującymi trendami, potrzebą podkreślenia statusu, jak również zwiększenia komfortu i bezpieczeństwa na drodze. Choć lubimy je tak bardzo, to właściwie - myśląc racjonalnie - mają same wady.
W badaniach IEA podkreśla, że SUV-y ważą średnio od 200 do 300 kg więcej, niż przeciętny samochód klasy średniej i zajmują średnio 0,3 m2 więcej miejsca. To przekłada się też na zwiększenie emisyjności takiego pojazdu o ok. 20 proc. Trend w kierunku cięższych i mniej oszczędnych samochodów zwiększa zapotrzebowanie na energię, w tym zużycie ropy naftowej i energii elektrycznej, a także zapotrzebowanie na podstawowe metale i krytyczne minerały potrzebne do produkcji akumulatorów.
Jak podaje IEA, w latach 2022-2023 globalne zużycie ropy naftowej bezpośrednio związane z SUV-ami wzrosło łącznie o ponad 600 tys. baryłek dziennie, odpowiadając za ponad jedną czwartą ogólnego rocznego wzrostu popytu na ropę. Tylko w ubiegłym roku po drogach całego świata poruszało się 360 mln SUV-ów, co przełożyło się na emisję CO2 na poziomie miliarda ton - to o 100 milionów ton więcej, niż w roku 2022. To z kolei stanowiło ponad 20 proc. wzrost globalnej emisji CO2 związanej z energią w ubiegłym roku.
Wnioski wyciągnięte z raportu Międzynarodowej Agencji Energetycznej są niepokojące. Po zestawieniu emisji SUV-ów na tle światowych gospodarek okazuje się, że gdyby SUV-y były krajem, zajęłyby 5. miejsce w rankingu najbardziej "zanieczyszczonych" - zaraz za Chinami, Stanami Zjednoczonymi, Indiami i Rosją, generując przy tym więcej CO2 od Japonii, Indonezji, Iranu, Niemiec, Korei czy Kanady.