Dodał przyciski do swojej Tesli. Internet zapłonął
Widok fizycznych przycisków w nowych samochodach powoli staje się rzadkością. Niektórzy producenci, jak np. Tesla, na dobre zrezygnowali z łatwo dostępnych, fizycznych paneli czy prostych w obsłudze pokręteł, przenosząc wszystkie funkcje na ogromne dotykowe ekrany. Nie wszystkim klientom odpowiada taki stan rzeczy, ale jak widać, istnieje już rozwiązanie tego problemu. Gdy internauci to zobaczyli, złapali się za głowę.
Kiedyś liczba przycisków i pokręteł w kabinie samochodu świadczyła o jego bogatym wyposażeniu, dziś przełączniki przechodzą do lamusa. Producenci coraz chętniej wycofują się z fizycznej obsługi i przenoszą wszystkie funkcje na dotykowe ekrany - tak jest taniej, ale czy wygodniej? Nie wszyscy klienci są zadowoleni z kierunku, w którym to wszystko zmierza, dlatego wzięli sprawy w swoje ręce.
Pewien mężczyzna miał dość dotykowej obsługi w swojej Tesli, więc doposażył samochód w fizyczny panel, z poziomu którego może sterować siłą nawiewów i temperaturą klimatyzacji, przewijać utwory, a nawet otwierać bagażniki czy zmieniać pozycję fotela. Kiedy pochwalił się swoim rozwiązaniem w sieci, internauci nie zostawili na nim suchej nitki.