Dobre wiadomości dla kierowców na ferie. Eksperci przewidują spadek cen

Michał Domański

Michał Domański

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
11
Udostępnij

Wszystko wskazuje na to, że kierowcy wyjeżdżający w najbliższym czasie na ferie, mogą liczyć na obniżki cen na stacjach. Eksperci przedstawili prognozy na nadchodzące dni.

Ceny paliw na początku lutego 2025 roku powinny spaść
Ceny paliw na początku lutego 2025 roku powinny spaść123RF/PICSEL

Ceny paliw w Polsce na początku lutego 2025

Jeszcze nie tak dawno ceny benzyny Pb95 kształtowały się poniżej 6 zł za litr. Obecnie są one wyraźnie wyższe, ale z drugiej strony żadne paliwo nie przekroczyło granicy 7 złotych. Obecne ceny na polskich stacjach paliw wynoszą średnio:

  • Pb95 - 6,19 zł
  • Pb98 - 6,98 zł
  • ON - 6,37 zł
  • LPG - 3,26 zł

Ceny paliw podczas ferii 2025

Analitycy portalu e-petrol.pl w okresie między 3 i 9 lutego 2025 r., a więc w okresie zwiększonych wyjazdów związanych z feriami zimowymi widzą szansę na obniżki cen detalicznych paliw na polskich stacjach.

Dla bezołowiowej benzyny 98-oktanowej oczekujemy poziomu cen między 6,85 i 6,98 zł/l. Dla najpopularniejszej benzyny Pb95 cenowy przedział w omawianym okresie wyniesie 6,09-6,20 zł/l
prognozują.

Z kolei za olej napędowy zapłacimy 6,27-6,38 zł/l, zaś ceny LPG powinny kształtować się w przedziale 3,22-3,29 zł/l.

Ceny ropy na świecie w lutym 2025

Według analityków to efekt spadków cen na rynku ropy, które mogą przełożyć się na zmiany cen krajowych w najbliższym czasie. "Pierwszym akordem tej zmiany były już obniżki widoczne w tym tygodniu" - zauważyli.

Eksperci portalu zwrócili uwagę, że w cenach hurtowych paliw na polskim rynku w ostatnim tygodniu widać wyraźną przecenę - benzyna 98-oktanowa kosztuje dzisiaj 5196 zł/m sześc., a więc o 64 zł mniej niż w ostatni weekend. W przypadku benzyny E10 cena uległa obniżce o 35 zł do poziomu 4765 zł/m sześc. Znacznie wyraźniejsza, w ich ocenie, zmiana w dół dotyczy olejów napędowego i opałowego. Pierwsze z tych paliw kosztuje 4935 zł/m sześc. (o 96 zł taniej niż w sobotę), a drugie - 3649 zł/m sześc. (zmiana w dół o 92 zł).

Jak zauważyli analitycy, w ostatnim tygodniu stycznia na rynku naftowym w Londynie obserwowany był "brak zdecydowania" wśród inwestorów i każda kolejna sesja kończyła się zmianą kierunku notowań surowca. Na otwarciu tygodnia baryłka ropy Brent kosztowała 78,34 dol. Najtaniej można było kupić ją w czwartek, kiedy w trakcie dnia płacono za nią równe 76 dol., a w piątkowe przedpołudnie jej cena waha się w rejonie 77 dol.

Zdaniem analityków "kluczowe" znaczenie dla rozwoju wydarzeń na rynku naftowym mają pomysły nowej amerykańskiej administracji. W ostatnich dniach uwaga inwestorów koncentrowała się na zapowiedziach wprowadzenia 25-proc. ceł na Kanadę i Meksyk. "Te sąsiadujące z USA kraje są ważnymi dostawcami ropy do Stanów, ale w czwartek prezydent Trump nie potrafił jeszcze powiedzieć czy nowe taryfy, które mają zacząć obowiązywać od weekendu, będą dotyczyć także dostaw surowca" - przekazali. W opinii analityków "agresywna" polityka handlowa w odniesieniu do sąsiadów może destabilizować zdestabilizować podaż surowca w USA, ale długofalowo będzie negatywnie wpływać na tempo wzrostu gospodarczego na świecie.

Dodali też, że "duże" znaczenie dla sytuacji na rynku naftowym mogą mieć też sygnały płynące z zaplanowanego na początek przyszłego tygodnia spotkania Wspólnego Ministerialnego Komitetu Monitorującego OPEC+. "Inwestorzy będą szukać w nich odpowiedzi na to, jak producencka grupa odpowie na wezwania prezydenta Trumpa do obniżenia cen surowca przez OPEC" - stwierdzili analitycy.

Test wideo Renault Rafale. Duży SUV, a pali mniej niż 5 l/100 kmAdam MajcherekINTERIA.PL
emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
8
Super
relevant
2
Hahaha
haha
1
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
11
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Przejdź na