​Dla Mitsubishi Europa nie jest ważnym rynkiem. "Zamrażają" operacje

Mitsubishi wycofuje się z Europy? Pierwszym krokiem ma być "zamrożenie" operacji na naszym kontynencie. Nie będą tu już prezentowane żadne nowe modele wspomnianej marki, co oznacza również, że te obecnie oferowane nie doczekają się następców. O zmianie strategii napisał na oficjalnej stronie Mitsubishi Takao Kato, wysokiej rangi menedżer MMC: zamiast ekspansji globalnej, wybór i koncentracja na najważniejszych rynkach.

Ten model Miotsubishi nie trafi do Europy
Ten model Miotsubishi nie trafi do EuropyInformacja prasowa (moto)

Europa, niestety, do takich nie należy. Udział rynkowy koncernu MMC wynosi tu około 1 proc., podczas gdy na przykład w Azji Południowo-Wschodniej przekracza 6 proc. Z pewnością życia Japończykom nie ułatwiają stale zaostrzane unijne limity emisji powietrza. Gdzie indziej jak na razie takich kłopotów nie ma.

Do tego dochodzi plan "Small but Beautiful" ("Małe, ale Piękne") zakładający redukcję stałych kosztów funkcjonowania koncernu o 20 proc. w ciągu dwóch najbliższych lat. Jak twierdzi Takao Kato, aby osiągnąć ten cel należy skoncentrować się na najważniejszych regionach i kluczowych technologiach.

Przypomnijmy, że pod koniec maja ogłoszono wprowadzenie w aliansie Nissan-Renault-Mitsubishi  "modelu współpracy leader-follower", który ma przynieść "nawet 40% oszczędności inwestycji w rozwój nowych modeli w pełni objętych programem. (...) Każda ze spółek będzie koncentrować się na swoich kluczowych regionach, aby budować tam konkurencyjną pozycję rynkową". Zgodnie z tą koncepcją Nissan skupi się na Chinach, Ameryce Północnej i Japonii; Renault -  Europie, Rosji, Ameryce Południowej i Północnej Afryce, a Mitsubishi w krajach grupy ASEAN i Oceanii.

***

Jeżeli rewelacje o stopniowym wycofywaniu się Mitsubishi z Europy -  jak twierdzą niektóre zagraniczne media - się potwierdzą  (przypomnijmy, że niedawno uczyniło to Infiniti) będzie to o tyle dziwne, że ostatnio obserwowaliśmy pewne ożywienie działań tej japońskiej marki. Dotyczy to także rynku polskiego.

W ubiegłym roku  zarejestrowano w naszym kraju niemal o 16 procent więcej nowych samochodów Mitsubishi niż w 2018 r. Jesienią zaprezentowano najnowsze wcielenie wiecznie żywego (zadebiutował w 2010 r.) kompaktowego SUV-a ASX. Po kilku latach przerwy powrócił hybrydowy Outlander PHEV, pojawiła się nowa wersja miejskiego modelu Space Star.

Z drugiej strony wyniki sprzedaży, nie te procentowe, lecz wyrażone w liczbach bezwzględnych, trudno uznać za imponujące. 6244 zarejestrowanych nowych pojazdów (według innych danych 6471) dało dopiero 22 miejsce wśród wszystkich obecnych w Polsce marek samochodowych, za Hondą, a przed Jeepem. Łączna sprzedaż wszystkich modeli Mitsubishi była mniejsza niż sprzedaż samej tylko Kii Sportage, Toyoty RAV4 czy Dacii Sandero. Żadne z aut spod znaku Trzech Diamentów nie znalazło się wśród 50 bestsellerów krajowego motorynku.

Dodajmy, że od 1 kwietnia 2020 r. nowym właścicielem importującej samochody marki Mitsubishi spółki MMC Car Poland została hiszpańska firma Bergé Auto.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas