Czerwone rejestracje z białymi znakami. Mają uratować polskie taksówki

Czerwone tablice rejestracyjne z białymi znakami to pomysł posłów na oznakowanie licencjonowanych taksówek w Polsce. Dzięki takim tablicom rejestracyjnym klienci mogliby łatwiej rozpoznać, czy maja do czynienia z licencjonowanym przewoźnikiem. Czy pomysł ochroni korporacje taksówkarskie przed konkurencją ze strony przewozów na aplikacje?

Posłowie chcą, by taksówki w Polsce jeździły na czerwonych tablicach rejestracyjnych z białymi znakami
Posłowie chcą, by taksówki w Polsce jeździły na czerwonych tablicach rejestracyjnych z białymi znakamiInformacja prasowa (moto)

W ostatnich dniach do Sejmu wpłynęły aż cztery poselskie interpelacje dotyczące wprowadzenia nowych tablic rejestracyjnych dla taksówek.  Co ciekawe, pochodzą z różnych stron sceny politycznej - wśród autorów znajdziemy m.in. Martę Srożek z Partii razem, Stanisława Tomczyszyna z PSL czy Dariusza Mateckiego z Suwerennej Polski. Parlamentarzyści zwracają się do Marszałka Sejmu z podobnymi pytaniami i mają wspólny postulat - wprowadzenia nowych tablic rejestracyjnych zarezerwowanych dla taksówek.

Nowe tablice rejestracyjne dla taksówek. Czerwone tło i białe napisy

Zbieżność terminów złożenia przez posłów interpelacji w tej samej sprawie sugeruje, że ich działania mogą być inspirowane postulatami korporacji taksówkarskich, którym coraz trudniej przychodzi obecnie konkurować z firmami oferującymi chociażby przewozy na aplikację.

Do mojego biura zgłosił się jeden z właścicieli firmy taksówkarskiej, który wnosi o wprowadzenie dodatkowego rodzaju tablic rejestracyjnych dla samochodów przeznaczonych do przewozu osób w ramach świadczenia usług taksówkarskich
czytamy w interpelacji posła Stanisława Tomczyszyna

Posłanka Strożek z Partii razem zauważa, że wielu krajach Unii Europejskiej - jak chociażby Szwecja (tablice żółte) i Holandia (tablice niebieskie), taksówki korzystają ze specjalnych tablic rejestracyjnych.

Implementacja analogicznych rozwiązań w Polsce mogłaby przyczynić się do usprawnienia nadzoru nad rynkiem przewozów oraz do ograniczenia nieuczciwej konkurencji
czytamy w interpelacji posłanki Strożek

Czerwona tablica uchroni przed oszustwem? Posłowie wspierają korporacje taksówkarskie

Parlamentarzyści podkreślają, że w polskich miastach działają firmy oferujące przewozy na aplikację, których kierowcy nie posiadają licencji taksówkarskich. Stawia to taksówkarzy w bardzo trudnej sytuacji, bo licencjonowani przewoźnicy muszą przecież spełniać szereg wymogów, jak - kosztowe - montaż i legalizację taksometrów przez urząd miar.

Wprowadzenie dedykowanych tablic rejestracyjnych mogłoby skutecznie ograniczyć takie nieuczciwe praktyki, ułatwiając pasażerom i służbom kontrolnym rozpoznanie pojazdów spełniających wymogi licencyjne
przekonuje posłanka Strożek

Dodaje ponadto, że - w jej opinii - nowe polskie tablice rejestracyjne dla taksówek powinny mieć czerwone tło i białe wyróżniki. Dzięki takiemu rozwiązaniu policjanci mogliby natychmiast rozpoznawać pojazdy uprawnione do świadczenia usług taxi, co "pozwoliłoby na szybsze wychwycenie i ukaranie nielegalnych przewoźników".

Nowy rodzaj tablic rejestracyjnych. Łatwiej powiedzieć niż zrobić

Póki co żadna ze złożonych w ostatnim czasie poselskich interpelacji poruszająca temat nowych tablic rejestracyjnych dla taksówek nie doczekała się jeszcze odpowiedzi Ministerstwa Infrastruktury. Na pierwszy rzut oka pomysł wydaję się interesujący, ale w praktyce jego wprowadzenie wymaga daleko idących zmian przepisów (np. rozporządzenia w sprawie rejestracji i oznaczania pojazdów).

Pojawia się też szereg wątpliwości natury prawnej. Przykładowo - co w przypadku, gdy dany taksówkarz - właściciel pojazdu - straciłby licencję? Czy wówczas musiałby zgłosić się do urzędu i przerejestrować samochód? Nie można też zapominać, że - z formalnego punktu widzenia - właścicielami ogromnej liczby taksówek w Polsce są przecież finansujące zakupy banki. Kto i w jaki sposób miałby weryfikować, czy samochód użytkowany będzie wyłącznie w ramach licencjonowanej działalności taksówkarskiej przez cały okres finansowania?

Volkswagen Tayron w Polsce. Ma 7 miejsc, 850 l bagażnika i mocnego dieslaMaciej OlesiukINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas