Co z obowiązkiem umieszczania naklejek "PL". Odpowiedź ministerstwa

Nasza informacja o powrocie obowiązku umieszczania na wyjeżdżających za granicę samochodach naklejek z oznaczeniem "PL" wywołała wielkie poruszenie i lawinę komentarzy. Internauci nie pozostawiają na autorach tej dziwnej decyzji suchej nitki. Przypomnijmy pokrótce istotę rzeczy...

W rozporządzeniu ministra infrastruktury i budownictwa z dnia 11 grudnia 2017 r. "w sprawie rejestracji i oznaczania pojazdów" znalazły się następujące zapisy:

"§  43.

1. Na pojeździe zarejestrowanym w Rzeczypospolitej Polskiej, który ma być używany w ruchu międzynarodowym, umieszcza się z tyłu na nadwoziu pojazdu znak z literami "PL".

2. Znak "PL" może być umieszczony na tylnej szybie samochodu w prawym dolnym rogu, pod warunkiem że będzie zapewniona wystarczająca widoczność znaku i czytelność liter.

§  29. 

1. W skrajnej lewej części tablicy rejestracyjnej umieszcza się dodatkowo, na niebieskim tle, symbol Unii Europejskiej składający się z 12 pięcioramiennych gwiazdek barwy żółtej, ułożonych na obwodzie okręgu, oraz znak z literami "PL" barwy białej. Wymóg ten nie dotyczy tablic (tablicy) rejestracyjnych dyplomatycznych."

Reklama

Przepis, którego fragment wyżej zacytowaliśmy, zastąpił analogiczne rozporządzenie z 22 lipca 2002 r. W interesującej nas części brzmiało ono tak:

"§ 33.1.

Na pojeździe zarejestrowanym w Rzeczypospolitej Polskiej, który ma być używany w ruchu międzynarodowym, umieszcza się z tyłu na nadwoziu pojazdu, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3, znak z literami "PL".

2.Znak "PL" może być umieszczony na tylnej szybie samochodu w prawym dolnym rogu, pod warunkiem że będzie zapewniona wystarczająca widoczność znaku i czytelność liter.

3.Jeżeli na tablicy rejestracyjnej jest umieszczony znak "PL", o którym mowa w § 19 ust. 1, spełnienie wymagań, o których mowa w ust. 1 i 2, nie jest konieczne.

§ 19.1.

W skrajnej lewej części tablicy umieszcza się dodatkowo, na niebieskim tle, symbol Unii Europejskiej składający się z 12 pięcioramiennych gwiazdek barwy żółtej, ułożonych na obwodzie okręgu, oraz znak z literami "PL" barwy białej. Wymóg ten nie dotyczy tablic (tablicy) dyplomatycznych."

Prawne akty bardzo do siebie podobne, ale nie identyczne

Jak widać, oba akty prawne są zasadzie bardzo do siebie podobne (warto zwrócić uwagę, że już w 2002 r., a zatem dwa lata przed wejściem Polski do Unii Europejskiej, wprowadzono obowiązek umieszczania na tablicach rejestracyjnych symbolu UE), ale jednak nie identyczne.

Zabrakło jednego punktu

Otóż w nowym rozporządzeniu zabrakło punktu, zwalniającego kierowców z konieczności umieszczania  na samochodzie oddzielnej "pe-elki", jeżeli znak ten znajduje się już na tablicy rejestracyjnej (przypomnijmy, że 15 lat temu bardzo wiele aut jeździło jeszcze z czarnymi "blachami", bez żadnych dodatkowych oznaczeń). W rezultacie cały ów paragraf w nowym brzmieniu jednoznacznie sugeruje, że naklejki znów zaczęły obowiązywać.

Pierwsza odpowiedź nadeszła szybko

Zastanawialiśmy  się, dlaczego. Pomyłka? Celowe działanie? Rzecz jasna postanowiliśmy zasięgnąć informacji u źródła, czyli w Ministerstwie Infrastruktury. Odpowiedź nadeszła szybko.

"Oznaczenie PL jest wymagane przy wyjeździe poza terytorium UE lub do państw niebędących stroną Konwencji o ruchu drogowym sporządzonej w Wiedniu oraz dla pojazdów z tablicami rejestracyjnymi w kolorze czarnym (niewyposażonych w oznaczenie PL na tablicy)" - napisał rzecznik tego resortu, Szymon Huptyś.

...obszerniejsze i nieco odmienne wyjaśnienie

Nazajutrz, po naszej prośbie, otrzymaliśmy od niego obszerniejsze i nieco odmienne wyjaśnienie:

"O obowiązku stosowania znaku z literami "PL" w przypadku pojazdu zarejestrowanego na terytorium RP, który ma być używany w ruchu międzynarodowym, decydujący jest przepis art. 59 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Zgodnie z art. 59 ust. 3 ustawy obowiązek uważa się za spełniony, jeżeli na tablicy rejestracyjnej jest umieszczony znak określający państwo, w którym jest zarejestrowany. Odpowiada to przepisom międzynarodowym, w tym art. 37 Konwencji o ruchu drogowym sporządzonej w Wiedniu i rozporządzeniu Rady (WE) Nr 2411/98 z 3 listopada 1998 r. w sprawie uznawania w ruchu wewnątrzwspólnotowym znaków wyróżniających Państwo członkowskie, w którym zarejestrowano pojazdy silnikowe i ich przyczepy. Nie ma potrzeby, aby rozporządzenie, które weszło w życie 1 stycznia 2018 r., powtarzało zasadę z ustawy. 

Nowe rozporządzenie Ministra Infrastruktury i Budownictwa z 11 grudnia 2017 r.  w sprawie rejestracji i oznaczania pojazdów zostało wydane ponieważ zmieniła się podstawa prawna (ustawa Prawo o ruchu drogowym) i nastąpiła konieczność ponownego wydania rozporządzeń wykonawczych."

Legislacyjne niedbalstwo?

No tak... Trudno nam jednak oprzeć się wrażeniu, że pan rzecznik swoimi wyjaśnieniami próbuje przykryć legislacyjne niedbalstwo. Rozporządzenia, jako akty prawne niższego rzędu, zazwyczaj uściślają i rozszerzają zapisy ustaw, by pozostawić jak najmniej przestrzeni dla domysłów i różnych interpretacji przepisów. Co szkodziło, by pozostawić feralny punkt o naklejkach w kontekście obecności znaku PL na tablicach rejestracyjnych w formie z poprzedniego rozporządzenia? Obyłoby się wówczas bez całego psującego krew tysiącom kierowców zamieszania.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy