Co robiło Porsche w czasie wojny? To, co Daimler i BMW

W niedzielę minęła kolejna, już 74. rocznica wybuchu drugiej wojny światowej. Światowy konflikt pochłonął miliony istnień ludzkich, a Europa podnosiła się ze zgliszczy przez długie lata.

Prowadzenie wojny wymaga olbrzymich nakładów na utrzymanie armii i jej uzbrojenie. Szczególnie w zakresie broni w czasach wojennych postęp jest olbrzymi. W 1939 roku nawet Wehrmacht opierał się na trakcji konnej, z kolei lotnictwo wielu armii dysponowało samolotami z odkrytą kabiną, pozbawionymi opancerzenia, zbudowanymi częściowo z drewna. Tymczasem pod koniec wojny na polach bitew rządziły czołgi i samobieżne działa, a w powietrze wznosiły się pierwsze samoloty o napędzie odrzutowym.

Niebagatelny wpływ na rozwój technologii mieli zdolni inżynierowie, niejednokrotnie o znanych nazwiskach. O związkach firm, które po wojnie zasłynęły jako producenci samochodów, z machiną wojenną pisaliśmy już obszernie w naszym serwisie. Z okazji kolejnej rocznicy wybuchu wojny chcielibyśmy przypomnieć ten tekst.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wojny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy