Ceny diesla w górę. Wszystko przez nowe sankcje na Rosję
Amerykański resort finansów w środę ogłosił nałożenie sankcji na rosyjskie koncerny naftowe Rosnieft i Łukoil oraz ich spółki zależne. To pierwsze kary nałożone przeciwko firmom z Rosji za drugiej kadencji Donalda Trumpa. Zdaniem prezesa Instytutu Studiów Energetycznych odbiją się one na cenach paliw w Europie.

W skrócie
- Nowe amerykańskie sankcje na rosyjskie koncerny naftowe mogą doprowadzić do wzrostu cen paliw w Europie, szczególnie diesla.
- Chiny i Indie skorzystały na ograniczeniach nałożonych przez Europę, stając się głównymi odbiorcami rosyjskiej ropy i kupując ją po niższych cenach.
- Niektóre kraje Europy Środkowo-Wschodniej, jak Serbia i Węgry, są w trudniejszej sytuacji z powodu uzależnienia od rosyjskich dostaw oraz problemów w rafineriach.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Ceny na pylonach w całej Europie niebawem mogą poszybować w górę, a wszystkiemu winne będą sankcje nałożone w środę na rosyjskie koncerny naftowe przez amerykański rząd. Do najnowszych kar odniósł się prezes Instytutu Studiów Energetycznych Andrzej Sikora, którego zdaniem odbiją się na cenie diesla, ale również innych paliw.
Szykują się podwyżki cen paliw. Winne sankcje nałożone przez USA na Rosję
Ekspert twierdzi, że sankcje nie zakłócą światowego bilansu ropy naftowej, jednak już w czwartek - dzień po nałożeniu kar - notowania tego surowca nieznacznie wzrosły. "Sankcje najbardziej odbiją się w Europie na cenie diesla, który Polska importuje w ilości ok. 2 mln t rocznie, ale też na cenie innych paliw i paliwa lotniczego. Spodziewam się już dziś 5-7 gr wyższej ceny paliw na pylonach stacji benzynowych w Polsce" - dodaje.
Indie i Chiny ratunkiem dla rosyjskich paliw. Skorzystały z europejskich ograniczeń
Unia Europejska uzależniona jest od importu paliw lotniczych oraz oleju napędowego, który w części pokrywały dostawy z Chin i Indii. Kraje te stały się głównymi odbiorcami rosyjskiej ropy po tym, gdy Europa znacznie ograniczyła import w związku z napaścią Rosji na Ukrainę w lutym 2022 r.
Andrzej Sikora informuje, że gdy Zachód nałożył limity na ropę rosyjską i paliwa w celu ograniczenia przychodów Kremla z ich eksportu, na niższych stawkach korzystały właśnie indyjskie i chińskie rafinerie kupując surowiec po cenach niższych od notowań giełdowych. Prezes Instytutu Studiów Energetycznych przekazał, że według najnowszych danych z Rosji do Chin trafia 17,5 proc. importowanej ropy.
Serbia i Węgry w trudnej sytuacji. Amerykańskie sankcje odbiją się nie tylko na Rosji
Ekspert zwraca uwagę, że w szczególnie trudnej sytuacji znajduje się Serbia, ponieważ jej głównym współudziałowcem w rafinerii NIS jest rosyjski koncern. W łatwej sytuacji nie są również Węgrzy, gdyż kluczowy zakład przerabiający rosyjską ropę - należący do koncernu MOL - stanął w ogniu. Z kolei w rumuńskiej rafinerii Ploeszti doszło do wybuchu.
Giganci wstrzymują się z zakupem rosyjskiej ropy. Po atrakcyjnych cenach ropy nie będzie śladu
Indyjskie rafinerie państwowe przekazały w czwartek, że analizują zakup rosyjskiej ropy, aby upewnić się, że dostawy nie będą pochodziły od Rosnieftu i Łukoilu. Portal BBC wskazuje, że import ropy z Rosji do Indii zwiększył się z 4 mln ton w latach 2021-2022 do ponad 87 mln ton w latach 2024-2025. Tak potężny wzrost związany był z promocyjnymi cenami surowca, którymi Rosja kusiła po nałożeniu sankcji przez Zachód.
Reuters - powołując się na swoje źródła - ustalił, że chińskie państwowe koncerny naftowe również wstrzymały zakup ropy z Rosji transportowanej drogą morską z obawy przed sankcjami.










