BMW stawia na przedni napęd
- W 2020 roku 40 proc. sprzedaży koncernu BMW mogą stanowić auta z przednim napędem - powiedział australijskim dziennikarzom Kai Lichte, przedstawiciel niemieckiej marki.

Aby obronić tytuł światowego lidera w segmencie premium, BMW ma zamiar znacznie poszerzyć ofertę modeli z przednim napędem, budowanych na modułowej platformie UKL (korzysta z niej już nowe Mini oraz seria 2 Active Tourer, fot. powyżej). Szacuje się, że może to być nawet 12 odmian BMW (nowe serie 1 i 2, model X1 oraz przyszły X2), a także do 10 różnych wersji Mini.
Lichte spieszy jednak z pocieszeniem - wszystkie modele od serii 3 wzwyż pozostaną wierne tylnonapędowej architekturze (uff). Także dział M GmbH ma nie interesować się autami z napędem na przód - co najwyżej wariantami xDrive z napędem na obie osie. Taki układ napędowy otrzyma prawdopodobnie najmocniejsza "jedynka" kolejnej generacji, konkurująca z Audi RS 3 i Mercedesem A 45 AMG (czytaj test).
msob, źródło: "Car Advice"