BMW obiecuje - nie zrezygnujemy z manualnej skrzyni biegów

Jeśli należycie do osób, dla których „kontrola nad autem” jest ważniejsza od wygody prowadzenia, mamy dla was dobre wiadomości. Szef BMW stwierdził niedawno w wywiadzie, że niemiecki koncern nie zamierza rezygnować z manualnych skrzyni biegów. Przynajmniej w najbliższym czasie.

 

Czy nam się to podoba, czy nie - manualne skrzynie biegów odchodzą do lamusa. Postępująca szybkim tempem elektryfikacja nie idzie w parze z tego rodzaju rozwiązaniami, a statystyki sprzedażowe jasno wskazują, że także w obecnie dostępnych modelach, to automaty wiodą bezsprzeczny prym. Jak się jednak okazuje - wciąż istnieją marki, które widzą potencjał w ręcznej zmianie biegów.

W niedawnym wywiadzie dla brytyjskiego serwisu Autocar, Frank Van Meel - dyrektor generalny BMW - zapowiedział, że manualne skrzynie biegów wciąż będą pojawiać się w niektórych modelach niemieckiego producenta. Mowa tutaj przede wszystkim o pojazdach typowo wyczynowych, sygnowanych słynną literą "M".

Reklama

Manuale są wolniejsze, ale chcą ich klienci

Van Meel jasno stwierdził, że statystki sprzedażowe BMW M2 nie pozostawiają złudzeń i wciąż istnieje spore grono klientów, którzy wolą samodzielnie decydować o zmianie biegów. Pomimo, że skrzynia manualna jest cięższa i wolniejsza od automatycznej, to jednak koncern nie zamierza ograniczać sprzedaży pozostawiając wyłącznie automatyczną przekładnie.

Potwierdzeniem powyższych słów ma być nowe BMW M2, które także będzie dostępne z opcjonalną, sześciobiegową dźwignią zmiany biegów. Wyczekiwany przez wielu entuzjastów model będzie miał swoją premierę już za 4 miesiące, a do sprzedaży trafi w kwietniu 2023 roku. 

Pomagajmy Ukrainie - ty też możesz pomóc 

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: BMW | skrzynia biegów
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy