BMW M3/M4 - informacje i zdjęcia
Porsche ma model 911, a BMW... gdyby wskazać samochód-ikonę tej marki, wybór jest tylko jeden - M3. Teraz BMW M3 (i M4) debiutuje w nowej odsłonie, lżejszej, szybszej i na powrót z rzędową "szóstką" pod maską. Tym razem turbodoładowaną.
Nowa "emka" niewiele odbiega od prototypu zaprezentowanego podczas wrześniowego salonu we Frankfurcie. Z zewnątrz zdradzającą agresywnie stylizowane zderzaki, podniesiona maska, aerodynamicznie ukształtowane lusterka i 18-calowe obręcze (19-calowe w opcji). W kabinie - trójramienna kierownica, sportowe fotele i okładziny z włókien węglowych.
W przeciwieństwie do poprzedniej generacji modelu, odmiana sedan oferowana będzie jako M3, a coupe (i w przyszłości kabriolet) - jako M4.
Przez lata BMW M3 nabierało mocy i z rzędowej "czwórki" urosło w końcu do widlastej "ósemki". Nowy model wróci do tradycji rzędowych "szóstek". Zgodnie z wcześniejszymi informacjami, pod jego maską zagości wspomagany dwiema turbosprężarkami silnik R6 o pojemności 3 litrów, który moc 431 KM generuje w zakresie 5500-7300 obr./min. Maksymalny moment obrotowy o wartości 550 Nm dostępny jest w zakresie 1850-5500 obr./min. Siła napędowa trafia do tylnych kół za pośrednictwem 6-biegowej skrzyni ręcznej lub 7-stopniowej przekładni zautomatyzowanej DCT z dwoma sprzęgłami - ta druga z funkcją Launch Control, gwarantującą jak najszybszy start z miejsca.
Dla porównania, poprzednia generacja M3 napędzana była wolnossącą V-ósemką o pojemności 4 litrów, mocy 420 KM przy 8300 obr./min i 400 Nm maksymalnego momentu przy 3900 obr./min.
Posiadacze smartfonów będą mogli skorzystać z darmowej aplikacji M Laptimer, analizującej styl jazdy kierowcy.
Kolejna odsłona modelu jest nie tylko mocniejsza, ale i lżejsza. Za sprawą większego udziału lekkich materiałów - kompozytów (CFRP) i aluminium, zmian w budowie skrzyń biegów oraz mniejszego silnika masa własna samochodu spadła względem poprzednika o 80 kg. W obu wersjach nadwoziowych zastosowano dach wykonany z kompozytów (w sedanie - po raz pierwszy). Gotowe do jazdy M4 Coupe waży 1497 kg.
Lepsze są również osiągi - przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 4,3 s ze skrzynią ręczną i 4,1 s ze zautomatyzowaną (poprzednik: 4,8/4,6 s). Prędkość maksymalną w obu wypadkach ograniczono do 250 km/h, jednak na życzenie dostępny jest Pakiet Kierowcy M, podnoszący elektroniczną poprzeczkę do 280 km/h.
Przy okazji spadło zużycie paliwa, i to aż o 25 proc. Według BMW zarówno coupe, jak i sedan zużywają średnio 8,8 l/100 km ze skrzynią manualną oraz 8,3 l/100 km ze zautomatyzowaną. Pomaga w tym seryjny system start-stop, układ odzyskiwania energii podczas hamowania i wskaźnik optymalnego momentu zmiany biegu.
Nowe M3/M4 otrzymało aktywny tylny dyferencjał, elektryczne wspomaganie z trzema trybami pracy (Comfort, Sport i Sport Plus) oraz odpowiednio zestrojone układy aktywnego bezpieczeństwa. Jeśli czujniki wykryją nadsterowność, system Stability Clutch Control automatycznie rozłączy sprzęgło w celu przywrócenia samochodu na tor jazdy. Jest i coś dla rozrywki. Modele ze skrzynią zautomatyzowaną będą uzbrojone w system Smokey Burnout, który ma pozwalać "regulować stopień poślizgu przy niskich prędkościach". Słowem, palić gumę.
Zawieszenie "emek" zostało obniżone i usztywnione względem wersji cywilnych. Poszerzono rozstaw kół (o 34 mm z przodu i o 18 mm z tyłu), zastosowano rozpórkę z włókien węglowych oraz elementy aluminiowe. W standardzie model ma ceramiczno-kompozytowe hamulce, lżejsze i bardziej odporne na przegrzanie od konwencjonalnych.
BMW M3
BMW M3
BMW M4
BMW M4
Światowa premiera nowego BMW M3/M4 odbędzie się 13 stycznia 2014 roku, podczas salonu samochodowego w Detroit. Sprzedaż w Europie ruszy wiosną, a w USA - latem przyszłego roku. Produkcją M4 zajmą się zakłady w Monachium, a M3 - fabryka w Regensburgu, gdzie powstały już 222 293 sztuki poprzednich generacji modelu.
Pierwsza generacja BMW M3
Zaprezentowana w 1982 roku "trójka" bez wątpienia należy do grona motoryzacyjnych ikon lat 80. Doskonałe silniki i właściwości jezdne pomogły jej utrzeć nosa Mercedesowi, który rok później pokazał swoją małą limuzynę - 190-kę. To BMW udało się trafić w gusta młodych i dobrze zarabiających. Na koncie ma nawet role w filmach, m.in. "Ptaszek na uwięzi" czy "Gliniarz z Beverly Hills".
Pod maskę cywilnych wersji trafiały benzynowe silniki o mocy od 102 (316i) do 197 KM (333i) oraz diesle, rozwijające 86 lub 115 KM (324d lub 324td). W 1986 roku produkcja modelu pokonała barierę miliona sztuk, a w 1991 roku wersja coupe i sedan (2 i 4 drzwi) ustąpiła miejsca nowej generacji - E36. Kombi i kabriolet produkowane były jeszcze - odpowiednio - do 1993 i 1994 roku. Łącznie z taśm zjechało ponad 2,2 miliona egzemplarzy BMW serii 3.
Zupełnie osobny rozdział to BMW M3, którego produkcja ruszyła w 1985 roku. Znacznie zmodyfikowana karoseria z cywilną odmianą dzieliła tylko maskę i dach. Do napędu auta posłużyła rzędowa "czwórka" o pojemności 2,3 lub 2,5 litra i mocy 195-238 koni, połączona z 5-biegową skrzynią Getrag. 195-konna wersja osiągała setkę w 7,5 s i rozpędzała się maksymalnie do 235 km/h, a 220-konna - odpowiednio, 6,7 s i 241 km/h. Latem 1988 roku do coupe dołączył wariant kabriolet.
Model M3 zapisał się kartach motoryzacyjnej historii także jako jeden z najbardziej utytułowanych na sportowych torach. Do połowy 1991 roku z bram fabryki wyjechało około 18 tysięcy M-trójek w wersji coupe i kabriolet, a wśród nich limitowane serie Evolution, Roberto Ravaglia, Johnny Cecotto oraz Sport Evolution. Na włoski i portugalski rynek trafiło 3748 sztuk BMW 320iS, zwanego "włoską emką". Z powodu restrykcji podatkowych zastosowano w nim motor 2-litrowy (192 KM).
Dla porównania, ostatnie wcielenie modelu - oznaczone jako E90/E92/E93 - znalazło ponad 66 tys. nabywców.
msob