Będą zmasowane kontrole. Stan techniczny jest zły
Od wtorku w całej Polsce rozpoczną się kontrole gimbusów i autobusów wożących dzieci do szkoły - poinformował rzecznik Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego Alvin Gajadhur.
Dotychczasowe kontrole wykazały, że gimbusy są często w złym stanie technicznym.
Podczas zeszłorocznych kontroli, tylko w okresie od września do października, okazało się, że na około 750 sprawdzonych gimbusów i autobusów szkolnych aż 60 było w tak złym stanie, że inspektorzy zatrzymali ich dowody rejestracyjne. Najgorzej było w województwie dolnośląskim. Tam zatrzymać trzeba było dowód rejestracyjny średnio co piątego kontrolowanego wówczas pojazdu.
Podczas kontroli inspektorzy będą sprawdzać stan techniczny pojazdów, uprawnienia kierowców oraz ich trzeźwość. Kontrole będą prowadzone wyrywkowo, ale rodzice, władze szkoły albo samorząd mogą się zwrócić do inspekcji o sprawdzenie konkretnego pojazdu. "Dotychczasowe doświadczenie pokazuje, że gimbusy i autobusy szkolne są generalnie w gorszym stanie niż autokary turystyczne. Zapewnienie bezpieczeństwa podczas przewozu dzieci autobusami to jeden z głównych celów ITD, dlatego tego typu kontrole będą prowadzone systematycznie w okresie roku szkolnego" - zapowiedział Gajadhur.
Podczas tegorocznych wakacji inspektorzy skontrolowali około 1,5 tys. autokarów turystycznych. Zatrzymali dowody rejestracyjne 70 z nich, a w 20 przypadkach stan autobusu był tak zły, że nie zezwolono na dalszą jazdę. Czterech kierowców prowadziło na tzw. podwójnym gazie; dwóch miało około 0,3 promila alkoholu we krwi, pozostałych dwóch - po około 0,8 promila. "Najgorsze jest to, że każdy z nich wiózł kilkudziesięciu pasażerów" - wskazał rzecznik.