Audi zmienia oznaczenia wersji silnikowych

Patrzysz na oznaczenia na kapie bagażnika nowych modeli Audi i nie wiesz jaki dokładnie silnik pracują pod ich maskami? Niemcy postanowili sprawę... dodatkowo skomplikować.

Jeśli widzimy, na przykład, oznaczenie 2.0 TFSI, oznacza to, że pod maską samochodu pracuje 2-litrowa, doładowana jednostka o... trudno powiedzieć jakiej mocy. Później Audi zrezygnowało z podawania pojemności i ograniczyło się do rozróżnienia czy mamy do czynienia z silnikiem benzynowym (TFSI) czy wysokoprężnym (TDI), dodatkowo komplikując identyfikację odmian.

Teraz jednak przyszedł czas na prawdziwą rewolucję - na klapach bagażników pojawią się oznaczenia informujące o mocy danego silnika. To znaczy, informujące w przybliżeniu. Jeśli zobaczymy, na przykład, "30 TFSI" oznaczać to będzie jednostkę benzynową, mającą moc od 81 do 96 kW. Z kolei liczba "45" odnosi się do odmian od 169 do 185 kW.

Reklama

Skąd tak specyficzny pomysł? Ma on ułatwić identyfikację poszczególnych odmian, a także przygotowuje Audi na rewolucję hybrydową - oznaczenia odnosić się będą także do sumarycznych mocy układów. Nic więc dziwnego, że nowa nomenklatura zadebiutuje w najnowszej odsłonie A8, którego każda wersja będzie hybrydą. Przykładowe odmiany to 50 TDI oraz 55 TFSI. Pierwsza z nich oznacza 3.0 TDI 210 kW (286 KM), a druga to 3.0 TFSI 250 kW (340 KM).

Nowe oznaczenia będą wprowadzane stopniowo do poszczególnych modeli Audi. Proces ten zakończy się latem przyszłego roku.

magazynauto.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama