75-letni drogowy pirat

Policjanci zatrzymali pijanego 75-letniego mężczyznę, który tak prowadził swoje auto, że o mało nie doszło do tragedii.

Policjanci zatrzymali pijanego 75-letniego mężczyznę, który tak prowadził swoje auto, że o mało nie doszło do tragedii.

Cudem uniknął potrącenia pieszego oraz zderzenia czołowego z nadjeżdżającym z przeciwka pojazdem. Miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Teraz za swój czyn odpowie przed sądem.

Policjanci z Polkowic zauważyli poloneza, którego kierowca tak kierował autem, że o mało nie potrącił pieszego idącego poboczem oraz o włos uniknął czołowego zderzenia z nadjeżdżającym z samochodem.

Pojazd został zatrzymany do kontroli. Kierowca, 75-letni mieszkaniec Polkowic, był kompletnie pijany. Badanie na zawartość alkoholu wykazała u niego ponad 2 promile alkoholu. Policjantom oświadczył, że wcześniej wypił tylko jedno piwo i jechał mało ruchliwą drogą.

Reklama

Starszy pan został zatrzymany i po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości, za co grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności i utrata prawo jazdy.

INTERIA.PL/Policja.pl
Dowiedz się więcej na temat: zderzenia | policja | pirat | drogowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy