242 auta odholowane w jedną noc. Zapomnieli o zmianie przepisów

Co roku od 1 grudnia do 1 kwietnia, miasto Chicago zmienia obowiązujące przepisy na wyznaczonych ulicach. Na obszarze ponad 170 kilometrów jest wprowadzany zakaz parkowania od 3 do 7 rano – wszystko w celu zapewniania przejazdu pługom śnieżnym. Niestety tym razem sporo kierowców zapomniało o tych zasadach.

 

Miasto Chicago niejednokrotnie już mierzyło się z gigantycznymi opadami śniegu w okresie zimowym. Z tego powodu władze miasta zdecydowały się wprowadzić coroczny zakaz parkowania na wyznaczonym, mierzącym ponad 170 kilometrów obszarze metropolii. Wszystko po to, by umożliwić bezproblemowy przejazd pługom śnieżnym w godzinach od 3 do 7 rano.

Nowe przepisy wchodzą w życie każdego roku z dniem 1 grudnia i obowiązują do 1 kwietnia, niezależnie od pogody i warunków atmosferycznych na drogach.

Policja odholowała 242 auta w jedną noc

Niestety jak poinformował lokalny serwis ABC 7 Chicago - tym razem wielu kierowców zapomniało o powyższych zasadach. W zaledwie jedną noc władze miasta odholowały 242 auta i wystawiły mandaty o łącznej wartości 56 870 dolarów.

Reklama

Minimalna opłata za holowanie pojazdu wynosi 150 dolarów. Mandat za parkowanie w miejscu niedozwolonym to kwota w wysokości 60 dolarów. Do tego dochodzi opłata 25 dolarów za każdą dobę przetrzymania samochodu na parkingu policyjnym. Każdy z kierowców, który na noc nie usunął swojego pojazdu z drogi musi się liczyć z wydaniem w sumie 235 dolarów.

Korzystając z sytuacji zachodnie media przypomniały, że także w innych amerykańskich miastach obowiązują zmiany zasad parkowania w momencie wystąpienia opadów śniegu. 235 dolarów to bez wątpienia spora cena, jak za zwykłe zapominalstwo. 

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Chicago | zakaz parkowania | opady
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy