Stacja stała na rakietach do katiuszy!

Siedemnaście pocisków rakietowych tzw. katiusz używanych do radzieckich wyrzutni rakietowych wydobyto w poniedziałek i wtorek na terenie rozbieranej stacji paliw w Kaliszu.

Siedemnaście pocisków rakietowych tzw. katiusz używanych do radzieckich wyrzutni rakietowych wydobyto w poniedziałek i wtorek na terenie rozbieranej stacji paliw w Kaliszu.

Początkowo policja informowała, że są to bomby przeciwlotnicze z okresu II wojny światowej.

Niewybuchy odkryli podczas prac robotnicy, którzy pracują przy rozbiórce czynnej jeszcze do niedawna stacji. Według dowódcy patrolu rozminowującego teren Roberta Koniecznego z patrolu w Inowrocławiu, takie znaleziska jak w Kaliszu są już w centrach miast rzadkością.

Jak poinformował saper są to pociski o napędzie rakietowym o kalibrze 132 mm. Mają 1,4 metra długości, ważą około 40-50 kilogramów. Były stosowane w czasie II wojny światowej. Zostały wywiezione na poligon, gdzie jeszcze we wtorek będą zdetonowane.

Reklama

Według saperów, niewybuchy są skorodowane. Są bardzo niebezpieczne, ponieważ mają uzbrojenie z zapalnikiem.

Po sprawdzeniu teren byłej stacji został już przekazany właścicielom. Arsenał odnaleziono przy skrzyżowaniu dwóch ulic prowadzących do centrum miasta. W poniedziałek i wtorek wstrzymano w tym rejonie na kilka godzin ruch samochodów.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: 'Wtorek'
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy