Sprzedam Jeepa. Tanio!
To, że Polak potrafi wiadomo nie od dzisiaj. Czasem jednak nasi rodacy dają takie dowody głupoty i bezmyślności, że nie wiadomo, czy śmiać się, czy płakać.
W jednym z internetowych serwisów znaleźliśmy ogłoszenie o sprzedaży samochodu. Chodzi o Jeepa Cherokee z 1991 roku, z przebiegiem 180 tysięcy km, napędzanego benzynowym silnikiem o pojemności 4 litrów i mocy 188 KM.
Samochód posiada oczywiście stały napęd na cztery koła, automatyczną skrzynię biegów, elektryczne szyby i lusterka.
Pojazd co prawda został sprowadzony z Anglii jednak, jak pisze sprzedający, "kierownica jest po prawidłowej stronie. Adaptacja przeprowadzona została przez profesjonalną firmę z Warszawy".
Wszystko wygląda więc interesująco, tym bardziej, że cena to zaledwie 6 tysięcy złotych (jak pisze sprzedający, Jeep Cherokee w cenie VW Golfa) plus 1300 zł opłat.
Na zdjęciu z zewnątrz Jeep prezentuje się okazale. Gdzie więc jest haczyk...?
Zagadka rozwiązuje się, gdy spojrzymy do wnętrza pojazdu, na ową "przeprowadzoną przez profesjonalną firmę adaptację"! Kierownica rzeczywiście jest po lewej stronie z tym, że z układem kierowniczym, który pozostał po prawej łączy ją pasek klinowy pociągnięty przed deską rozdzielczą! Oczywiście wszystkie wskaźniki również pozostały po prawej stronie. Kierowca ma do swojej dyspozycji pedały, które połączono kawałkiem metalu z tymi po prawej stronie. Otwartą kwestią pozostaje natomiast sposób obsługi wycieraczek i kierunkowskazów...
Czy to jest jednak problem? W końcu... Polak potrafi! Także zamieszczać w sieci takie mistyfikacje...