Orlen walczy z konkurencją, która go "udaje"

PKN Orlen zwalcza wykorzystywanie znaków graficznych, które przypominają zastrzeżone znaki towarowe i wizualizację stacji paliw spółki. W ponad 80 przypadkach sądy nakazały usunięcie takich oznaczeń. Ponad 10 postępowań jeszcze trwa. Kolejne przypadki są analizowane.

Jak podkreślił PKN Orlen, "spółka podejmuje konsekwentne działania prawne, uznając, że klienci muszą mieć jasność, do jakiej stacji jadą i komu mogą zaufać".

PKN Orlen wyjaśnił, iż chodzi o znaki graficzne i wizualne, stosowane przez prywatne stacje paliwowe, które "łudząco przypominają" oznaczenia placówek płockiego koncernu. Spółka podaje przykład jednej ze stacji paliw, gdzie do jej oznakowania użyto "kompozycji słownej oraz graficznej bardzo podobnej do tej, jaką firmuje się Orlen, co jednoznacznie wprowadza w błąd potencjalnego klienta" - w sprawie tej jeszcze w ubiegłym roku wpłynął do sądu akt oskarżenia.

Reklama

"PKN Orlen nie zgadza się na bezprawne wykorzystywanie zaufania klientów do marki Orlen przez innych uczestników rynku. Ich nieuczciwe działania stanowią istotne zagrożenie dla wizerunku i renomy spółki, więc nie powinni oczekiwać biernej postawy PKN Orlen wobec notorycznych działań z premedytacją ukierunkowanych na wprowadzenie klientów w błąd" - oświadczył radca prawny Jacek Kosuniak, zastępca dyrektora biura prawnego PKN Orlen, cytowany w poniedziałkowym komunikacie spółki.

Zaznaczył, że "w przypadku rażących naruszeń lub uporczywej postawy strony przeciwnej" płocki koncern "nie waha się zaangażować w sprawę organów ścigania". "W ubiegłych latach doprowadziliśmy do skazania członków zarządu spółek zarządzających siecią stacji paliw, którzy nie reagowali na nasze wezwania o zmianę wystroju naruszającego nasze chronione i zastrzeżone prawnie oznakowania" - przypomniał Kosuniak.

Spółka zwróciła uwagę, że "ponad osiemdziesiąt spraw, dotyczących usunięcia fałszywego wystroju zastosowanego na stacji", wniesionych przez PKN Orlen, "już zostało rozstrzygniętych na korzyść właściciela marki", czyli płockiego koncernu. "Kolejnych osiemdziesiąt spraw jest w trakcie analiz i przygotowania dokumentacji, a ponad dziesięć spraw jest w toku postępowania sądowego lub zostało już zgłoszonych do organów ścigania" - wyliczył PKN Orlen.

Według płockiego koncernu "przedsiębiorcy bardzo często nie wiedzą o tym, że dostawcy jak i producenci elementów wystroju stacji wprowadzają ich w błąd deklaracjami, iż oferowane projekty wizualizacji nie naruszają praw osób trzecich". "Niestety, odpowiedzialność za ewentualne naruszenia spoczywa na zamawiających" - podkreśla spółka.

PKN Orlen zauważa m.in., że nie wszyscy przedsiębiorcy zdają sobie sprawę, że "naruszenia znaków towarowych i czyny nieuczciwej konkurencji mogą być ścigane nie tylko na drodze cywilnej, lecz również karnej".

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy