Nie daj się nabić w klimę!
Wiele serwisów traktuje "obsługę klimatyzacji" jako okazję do dodatkowego, łatwego zarobku. Jeśli wiosenna obsługa ma polegać wyłącznie na "nabiciu" klimatyzacji za pomocą automatycznej stacji - lepiej poszukać innego serwisu.
Popularyzacja nowoczesnych, automatycznych urządzeń do obsługi klimatyzacji sprawia, że wiele małych serwisów decyduje się na ich zakup i poszerza zakres świadczonych usług o nową pozycję: "nabijanie klimatyzacji". Problem w tym, że czynności ograniczają się wyłącznie do uzupełnienia czynnika chłodzącego i środka smarnego w układzie.
Niewykwalifikowany mechanik nie jest w stanie zdiagnozować ewentualnych usterek klimatyzacji, ponieważ zazwyczaj jego wiedza ogranicza się wyłącznie do obsługi samego urządzenia, a nie układu klimatyzacji.
Jeśli nasz samochód jest całkowicie sprawny, taka szybka i tania usługa może okazać się wystarczająca. Jeśli jednak narzekamy na klimatyzację, lub właśnie kupiliśmy samochód używany, warto odwiedzić lepiej wyposażony serwis. Polecamy stacje ASO lub punkty wyspecjalizowane wyłącznie w obsłudze klimatyzacji.
Zalety specjalistów
Uzupełnienie czynnika i środka smarnego, czyli popularne "nabicie klimatyzacji" jest doskonalą okazją do szczegółowej weryfikacji działania układu.
Warto wiedzieć, że w ramach tej procedury maszyna opróżnia cały układ, dzięki czemu swobodnie możemy wymienić zużyte uszczelki, przewody itp. Jeśli tego typu naprawy wykonamy odpowiednio wcześnie, uchroni nas to przed późniejszymi, większymi wydatkami.
Komfort i zdrowie
Niewykwalifikowany mechanik nie jest w stanie zdiagnozować ewentualnych usterek klimatyzacji.
Regularna obsługa układu klimatyzacji jest niezbędna ze względu na nasze zdrowie. Chodzi oczywiście o okresową dezynfekcję układu nawiewu powietrza, w którym gromadzą się bakterie, grzyby i roztocza. Idealne warunki do ich rozmnażania panują na parowniku, czyli miejscu, w którym rozpręża się czynnik chłodzący (parownik znajduje się wewnątrz deski rozdzielczej i jest elementem podobnym do zamrażalnika w lodówce - właśnie od niego chłodzi się powietrze, które wentyluje kabinę samochodu). Wyczuwalnym objawem zanieczyszczenia układu jest przykry zapach, jaki wydobywa się z kratek wentylacyjnych. Problem w tym, że niektórzy kierowcy są już do niego przyzwyczajeni i postrzegają go jako "zapach klimatyzacji". Nie trzeba dodawać, że wdychane drobnoustroje są szkodliwe dla naszego układu oddechowego - mogą powodować podrażnienia płuc.
Warto wiedzieć, że specjalistyczne serwisy dysponują znacznie bardziej skutecznym sprzętem i środkami do dezynfekcji układu klimatyzacji niż te, które możemy sami kupić w sklepach z akcesoriami. Przewaga tkwi w znacznie lepszych dyszach dozujących preparat oraz w lepszych preparatach. Coraz większą popularnością cieszą się generatory ozonu oraz ultradźwięków, zastępujące tradycyjne środki. Trzeba jednak zaznaczyć, że w samochodach, które nie były dezynfekowane przez wiele lat, jedynym sposobem oczyszczenia układu jest jego demontaż, rozebranie i oczyszczenie mechaniczne.
Typowe usterki
Typową usterką klimatyzacji jest jej mała wydajność. Zazwyczaj przyczyną jest niedostateczna ilość czynnika chłodzącego, ale bywają także inne, poważniejsze problemy, np. awaria układu kontrolującego temperaturę w kabinie, awaria kompresora, który nie jest w stanie wytworzyć odpowiedniego ciśnienia.
Pełna procedura serwisu klimatyzacji
Diagnostyka elektroniczna
Uzupełnienie czynnika i środka smarnego, czyli popularne "nabicie klimatyzacji" jest doskonalą okazją do szczegółowej weryfikacji działania układu.
Dlaczego się to robi? Praca klimatyzacji automatycznej jest nadzorowana zaawansowanym sterownikiem. Wszelkie anomalie rejestrowane są w jego pamięci. Sterownik na bieżąco odczytuje wszystkie ważne parametry pracy klimatyzacji (ciśnienia w obwodach, temperatury itp.).
Jak się to robi? Do gniazda diagnostycznego podłączany jest tester, który odczytuje parametry "online" i zapisane błędy.
Uzupełnianie czynnika
Dlaczego się to robi? W ciągu roku, ze sprawnego układu klimatyzacji ulatnia się ok. 10% czynnika. Zużywa się także środek smarujący, krążący razem z czynnikiem. Raz w roku trzeba opróżnić układ i napełnić go ponownie odpowiednią "mieszanką".
Jak się to robi? Do złączek w układzie klimatyzacji podpina się końcówki maszyny, która sprawdza szczelność układu i wymienia czynnik chłodzący i środek smarny.
Pomiar temperatury
Dlaczego się to robi? Uwagi kierowcy na temat skuteczności działania klimatyzacji są na tyle subiektywne, że specjaliści sami przeprowadzają testy. Najlepszym jest kontrola temperatury przy krateczkach nawiewu.
Jak się to robi? Mechanik umieszcza czujnik (termometr) w kratkach nawiewu powietrza do kabiny, i ocenia zarówno minimalną temperaturę jaką można uzyskać, jak też czas po którym jest osiągana. Dane porównuje się z danymi serwisowymi.
Wymiana filtra kabinowego
Dlaczego się to robi? Filtr oczyszczający powietrze wpadające do wnętrza dość szybko się brudzi. Objawem jest słaba skuteczność wentylacji oraz silnie parujące szyby.
Jak się to robi? Trudność tej operacji zależy od modelu samochodu. W niektórych filtr znajduje się w łatwo dostępnym miejscu. W innych - aby się do niego dostać trzeba wymontować schowek pasażera, rozebrać podszybie, fragment deski rozdzielczej, a nawet odkręcić pedał gazu.
Węglowy czy papierowy? ? Wkłady węglowe są droższe, ale skuteczniej wychwytują przykre zapachy. Jeśli nie mamy gotówki, nie trzeba jednak przesadzać. Wystarczy nam tani filtr papierowy.
Kontrola ujścia wody
Dlaczego się to robi? Na parowniku klimatyzacji, ukrytym w desce rozdzielczej, skrapla się woda. Ścieka na podstawkę, a później, odpływem, wylewa pod auto. Jeśli odpływ jest zatkany, woda leje się na podłogę samochodu, pod dywaniki, które mogą pleśnieć.
Jak się to robi? Pod samochodem, w okolicy przegrody czołowej, trzeba odszukać charakterystyczną gumową rurkę i sprawdzić, czy jest drożna.
Odgrzybianie
Dlaczego się to robi? Na parowniku oraz w układzie nawiewu powietrza do kabiny gromadzą się grzyby i bakterie. Musimy je zwalczać, bo są szkodliwe dla zdrowia.
Jak się to robi? Preparat aplikuje się w miejsce, z którego wyjęto filtr kabinowy i w kratki wentylacji kabiny. Później należy chwilę odczekać, a następnie włączyć nawiew na kilkanaście minut. Preparat bezwzględnie musi dotrzeć do parownika - w przeciwnym wypadku nie będzie skuteczny.
Wymiana filtra-osuszacza
Dlaczego się to robi? Układ klimatyzacji chłonie wilgoć. Aby ochronić przed korozją wnętrze kompresora klimatyzacji, w układzie znajduje się pochłaniacz wilgoci. Raz na 2 lata należy go wymienić. Filtr-osuszacz wymienia się także w samochodach powypadkowych, w których układ klimatyzacji został rozerwany, a samochód stał przez kilka czy kilkanaście dni na wolnym powietrzu.
Jak to się robi? Wymianę filtra osuszacza przeprowadzają specjalistyczne firmy.
Jacek Ambrozik