Jechał na nartach trzypasmową ulicą!

Poniedziałek był ciężkim dniem dla kierowców i pasażerów komunikacji publicznej w całej Polsce. Jednak znaleźli się tacy, którzy błyskawicznie dostosowali się do panujących warunków.

Kamera jednego z kierowców w Poznaniu zarejestrowała... dość nietypowe zjawisko. Trzypasmową drogą, środkowym pasem ,jechał quad, za którym na linie podążał... narciarz.

Przed skrzyżowaniem quad z narciarzem przejechali na lewy pas, do skrętu w lewo. Manewr okazał się dość skomplikowany dla narciarza, który musiał pokonać wyjeżdżone kołami samochodów fragmenty drogi, na których nie było śniegu. Udało się jednak uniknąć wywrotki.

Nagranie narciarza trafiło do internetu, gdzie znalazła je policja. Funkcjonariusze nie wykazali zrozumienia dla fantazji osób zarejestrowanych na filmie. Przeciwnie...

Reklama

Policjanci próbują ustalić, kim są osoby widoczne na nagraniu i apelują do mieszkańców Poznania o pomoc w ustaleniu ich tożsamości.

Sprawa jest na tyle nietypowa, że nie wiadomo jakie zarzuty można postawić, szczególnie narciarzowi. Policjanci będą próbowali zastosować typowy wytrych, czyli "stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym", chociaż zapewne w tym wypadku najbardziej zagrożony był sam narciarz...

Nie ulega natomiast wątpliwości, że - jak słusznie zauważył rzecznik wielkopolskiej policji - narciarz nie miał świateł pozycyjnych ani stopu... Za to miał bardzo widoczne odblaski!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama