Dziwne zdarzenia na A1

Taranowanie bramek, jazda pod prąd, a nawet porzucanie samochodów na poboczach - to tylko niektóre grzechy główne kierowców, którzy jeżdżą po autostradach.

Kliknij
KliknijRMF

Dlatego też do ośrodków szkoleniowych dla przyszłych kierowców trafi film instruktażowy, który ma ich nauczyć jak właściwie poruszać się po autostradzie.

Film został nakręcony na autostradzie A1 i dokumentuje rzeczywiste wydarzenia. I bez wątpienia jest ciekawy, bo rzeczy które się tam dzieją są czasem niewiarygodne. Od dwóch dni na przykład, policja poszukuje kierowcy, który porzucił na autostradzie bardzo drogie porsche. Inny przykład to pewna pani, której długo trzeba było tłumaczyć, że jazda pod prąd jest zabroniona.

Takie i inne przypadki zdarzają się niestety każdego dnia.

- Tradycyjnie największe problemy są z nadmierną prędkością. Kierowcy nie stosują się do znaków, nagminnie łamiąc ograniczenia. A warto pamiętać, że jeden nieodpowiedzialny kierowca i na autostradzie może dojść do prawdziwej rzezi! - opowiada radiu RMF Rafał Ziółkowski z Wydziału Ruchu Drogowego KW policji w Gdańsku. - Ponadto kierowcy ciężarówek nie utrzymują bezpiecznego odstępu. Dwukrotnie prowadziliśmy pościg za motocyklistami, którzy nie tylko nie stosowali się do ograniczeń, ale również sygnałów wydawanych przez policjantów. Po zatrzymaniu okazywało się, że nie tylko byli pod wpływem alkoholu, ale również nie mieli uprawnień do prowadzenia swoich pojazdów. Niedawno ukaraliśmy kierującą za jazdę autostradą pod prąd. Długo nie mogła uwierzyć, że popełniła wykroczenie i należy jej się mandat. Myślała, że skoro przez pomyłkę podjechała pod bramki, to może się wycofać tak, jak przyjechała...

- Sporo dylematów mamy również z kierowcami, którym na autostradzie kończy się paliwo i muszą się zatrzymać. Tymczasem zatrzymywanie na autostradzie, poza miejscami do tego przeznaczonymi, jest zabronione i może spowodować karambol. Trzeba o tym pamiętać, bo brak paliwa to nie jest wina maszyny, ale kierującego.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas