Drastyczne ograniczenia prędkości w Holandii

Jeśli często podróżujecie samochodem do Holandii mamy dla was złe wiadomości. Tamtejszy premier - Mark Rutte - zapowiedział, że na lokalnych autostradach zacznie wkrótce obowiązywać nowe ograniczenie prędkości. Kierowcy nie będą mogli jeździć szybciej niż... 100 km/h. Wszystko w trosce o ochronę środowiska!

Holandia znajduje się ostatnio w poważnym kryzysie nazywanym przez media "azotowym". Wszystko za sprawą przekroczenia norm emisji tego pierwiastka, w tym szkodliwych dla zdrowia tlenków azotu NOx. Problem jest na tyle poważny, że - by zmniejszyć obciążenia dla środowiska - w kraju wstrzymano wiele ważnych inwestycji.

Szacuje się, że - by powstrzymać emisję - władze mogą wstrzymać nawet 30 tys. pozwoleń na budowę domów. To z kolei pogłębić może - i tak już zauważalny - niedobór mieszkań. Chcąc utrzymać tempo rozwoju infrastrukturalnego rząd zmuszony jest podjąć daleko idące kroki.

Reklama

Wg lokalnych mediów partiom udało się wreszcie osiągnąć porozumienie dotyczące rozwiązań systemowych. Wynika z niego, że już w przyszłym roku, wprowadzone zostaną nowe ograniczenia prędkości na autostradach. Dotychczasowa dozwolona przepisami prędkość - 130 km/h - będzie mogła być rozwijana wyłącznie w okresie od zmierzchu do świtu między godzinami 19 i 6 rano.

W pozostałych godzinach samochody będą mogły poruszać się po autostradach z maksymalną prędkością 100 km/h! Wg lokalnych szacunków ruch na autostradach jest w nocy blisko dziesięciokrotnie mniejszy niż w dzień.

"To fatalne posunięcie, nikomu się to nie podoba, ale służy czemuś ważniejszemu" - powiedział o ograniczeniu prędkości Rutte. Dodał, że decyzję podjęto, żeby uratować miejsca pracy. Według holenderskiego instytutu badawczego EIB zagrożonych może być nawet 40 tys. miejsc pracy w sektorze budowlanym.

Agencja AP podkreśla, że ugrupowanie, do którego należy Rutte - Partia Ludowa na rzecz Wolności i Demokracji - jest znane jako "partia brum brum" ze względu na poparcie, jakiego udziela zmotoryzowanym.

Holenderska drogówka jest bardzo wyczulona na kwestie przekraczania dozwolonych limitów. Już jazda z prędkością o 10 km/h większą od dopuszczalnej (na autostradzie) karana jest mandatem w wysokości 63 euro (blisko 270 zł). Przekroczenie o 30 km/h oznacza grzywnę w wysokości aż 284 euro (ok 1215 zł).

Na szczęście dla kierowców Holandia to mały kraj. Ze stolicy, czyli Amsterdamu, w najdalsze zakątki państwa, nawet zgodnie z nowymi ograniczeniami, powinno dać się dotrzeć w mniej niż dwie godziny.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama