Cwaniakowanie nie popłaca. Zobacz film!
Czasami trudno oprzeć się wrażeniu, że Polacy potrzebują do życia prywatnego wroga. Horeszkowie spierali się z Soplicami o zamek, Kargul z Pawlakiem bili się o miedzę.
Konflikty rodaków przybierają najróżniejsze formy, często ich ofiarami padają samochody... Kilka dni temu policja i pogotowie z Bytowa otrzymały wezwanie do potrąconego przez samochód mężczyzny. Na miejscu okazało się jednak, że wskazanie sprawcy i ofiary nie jest wcale takie proste.
Leżący na jezdni mężczyzna, który wydawał się być poszkodowany, nie odniósł żadnych obrażeń. Co więcej, z nagrania, do którego dotarli policjanci wynika, że przechodzień nie został wcale potrącony, ale sam rzucił się na samochód!
Jak się okazało, obaj z uczestniczących w zdarzeniu mężczyzn dobrze się znają i od dłuższego czasu znajdują się sąsiedzkim konflikcie. Na filmie widać, że pieszy filmował manewrujący samochód, którego kierowca następnie próbuje "nastraszyć" pieszego ruszając w jego stronę i gwałtownie się zatrzymując. Wówczas pieszy rzucił się na maskę stojącego auta, a następnie osunął się na ziemię. Zachowanie "poszkodowanego" wyjaśnią policjanci. Jest bardzo prawdopodobne, że chciał on "zemścić" się na kierowcy "fundując" mu mandat i pozbawiając zniżek z OC.
Kamera pokrzyżowała mu szyki - mężczyzna może zostać ukarany za nieuzasadnione wezwanie służb ratunkowych, a skonfliktowany z nim kierowca wycenił szkody w pojeździe na 2 tys. zł...
Zobacz film:
Bohaterom tej niecodziennej historii dedykujemy cytat z kultowego "Dnia Świra" w reżyserii Marka Koterskiego.
Ograniczyliśmy się do fragmentu, który nadaje się do publikacji przed godziną 22...
"...Żeby mu okradli garaż,
żeby go zdradzała stara,
żeby mu spalili sklep,
żeby dostał cegłą w łeb,
żeby mu się córka z czarnym
i w ogóle, żeby miał marnie!
Żeby miał AIDS-a i raka,
oto modlitwa Polaka!"