W czym tkwi tajemnica tanich stacji
Po paliwo i zakupy na stację przy hipermarkecie, czy może na Bliską, 1-2-3 lub Neste? Sprawdziliśmy oferty niedrogich stacji.
Stacji oferujących niedrogie paliwa przybywa z roku na rok. Kierowcy mogą na nich zatankować nawet o kilkadziesiąt groszy taniej niż w przypadku markowych punktów należących do dużych koncernów.
Z danych firmy analitycznej e-petrol.pl wynika, że na koniec 2010 r. w Polsce na łączną liczbę ok. 6,7 tys. stacji było 769 punktów oferujących tanie paliwo, o 32 więcej niż pod koniec 2009 r.
W naszym zestawieniu uwzględniliśmy stacje hipermarketowe oraz ekonomiczne marki należące do koncernów (producentów paliw) - Bliska (Orlen), 1-2-3 (Statoil) oraz Neste (Neste Oil). Oszczędni kierowcy mają do wyboru łącznie 10 tanich sieci.
Nie wszystkie takie same
Różnice między sieciami są spore i to zarówno jeśli chodzi o wielkość, jak i obsługę klienta. Największą liczbą punktów (prawie 460) dysponuje Bliska, a najmniejszą (zaledwie 5) - Makro.
Stacje przy obiektach handlowych są zwykle otwarte od 6-7 rano do 21-22. Poza godzinami pracy zatankujemy na nich na stanowiskach z terminalami przy dystrybutorze, pod warunkiem, że są one na wyposażeniu stacji. Większość tanich punktów ma przynajmniej jedno w pełni samoobsługowe stanowisko, z którego można skorzystać przez całą dobę.
Niektóre sieci, jak np. Neste, nie mają "tradycyjnej" kasy, a jedynie terminale. W Polsce nie można samodzielnie tankować LPG, więc na takich stacjach nie ma autogazu. W punktach przy hipermarketach pracownik przeszkolony do tankowania LPG jest dostępny w czasie godzin pracy znajdującego się obok sklepu.
Nie tylko paliwo
Ze względu na bliskość centrum handlowego, część hipermarketowych stacji, jak np. Auchan, prowadzi sprzedaż tylko i wyłącznie paliwa. Niektórzy klienci nie wejdą jednak do dużego sklepu po papierosy, więc np. już na stacjach sieci Intermarche są sklepiki, w dodatku czynne całą dobę. Już niedługo ta sieć wprowadzi też kawę z profesjonalnego ekspresu oraz kąciki bistro. Stacje Intermarche nie będą się już wtedy praktycznie niczym różnić od "zwykłych" obiektów należących do koncernów paliwowych.
Trzeba jednak pamiętać, że sklepiki zazwyczaj mają nie więcej niż 50 m2, więc ich asortyment obejmuje niezbyt szeroki wybór słodyczy, napoi oraz podstawowych akcesoriów samochodowych.
Punktów nie dostaniesz
Żadna z tanich sieci nie oferuje obecnie programu lojalnościowego. W punktach sieci Bliska należących do Orlenu nie możemy zbierać punktów Vitay. Karta Premium Club nie jest honorowana w 1-2-3, sieci należącej do koncernu Statoil. Z kolei na stacjach Tesco nie można zbierać punktów Club Card, a w Auchan nie ma możliwości płacenia za paliwo punktami zgromadzonymi na karcie Skarbonka.
Tanie stacje mają przyciągać ceną. Jak wynika z danych firmy e-petrol.pl, różnice w cenie między stacjami koncernowymi a tanimi potrafią sięgać nawet 70 gr w przypadku benzyny 98-oktanowej oraz 50 gr dla benzyny 95-oktanowej i oleju napędowego. Stosunkowo najmniej oszczędzimy tankując autogaz, gdzie różnica na litrze wynosi maksymalnie do ok. 30 gr na litrze.
Niektóre hipermarkety przygotowały rabat na paliwo za zakupy. Najciekawszą ofertę ma Tesco, gdzie robiąc zakupy za minimum 50 lub 100 zł (w zależności od wielkości sklepu) ,otrzymujemy zniżkę 5 gr na litrze. Kolejne 5 gr można zyskać płacąc kartą kredytową Tesco MasterCard. Promocja obejmuje jedno tankowanie do pełna. Przy połączeniu obu ofert, sieć Tesco okazuje się bezkonkurencyjna, jeśli chodzi o cenę paliwa.
Nieco inną propozycję ma Carrefour. Zakupy w sklepie są premiowane bonami na tankowanie w przymarketowej stacji i na odwrót. Bony na dalsze zakupy można również otrzymać za płatność na stacji kartą Carrefour Visa na kwotę minimum 150 zł.
Rynek będzie się rozwijał
W najbliższych latach tanie stacje będą się szybko rozwijać. Jeszcze w tym roku powinno powstać przynajmniej 50 takich obiektów, z czego co najmniej 20 przypadnie na sieć Bliska. Uruchomienie aż 10 obiektów zapowiada na ten rok Intermarche. Co ciekawe, część z nich będzie w pełni niezależnymi punktami w znacznym oddaleniu od sklepów tej sieci.
W tym roku ma też ruszyć zupełnie nowa sieć tanich stacji koncernu Lotos, najprawdopodobniej pod marką Lotos Express. Nad uruchomieniem detalicznej sprzedaży paliw zastanawia się też największa w kraju sieć dyskontów spożywczych - licząca ponad 1600 sklepów Biedronka. Na razie firma zarządza siecią 9 centrów dystrybucyjnych, gdzie tankują ciężarówki, które codziennie rozwożą towar do sklepów.
Niska cena a jakość paliwa
To, że paliwa na stacjach przy hipermarketach kosztują mniej niż w punktach dużych koncernów nie musi oznaczać gorszej jakości. Z wyników kontroli przeprowadzonych w 2010 r. przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wynika, że wszystkie przebadane stacje należące do tanich sieci sprzedawały paliwo zgodne z normami. Większość punktów jest na bieżąco kontrolowana w ramach monitoringu jakości paliw przez niezależne instytuty.
Dlaczego paliwo jest takie tanie?
W przypadku tanich stacji należących do hipermarketów o niskiej cenie decydują minimalne marże na paliwie. Głównym źródłem dochodu sieci handlowych są wielkopowierzchniowe sklepy. Hipermarketowe stacje są zlokalizowane na terenie należącym do sieci handlowej, więc przy ich budowie nie płaci się za działkę.
W sieciach w pełni zautomatyzowanych, jak np. Neste, paliwo jest tanie dzięki temu, że stacje nie zatrudniają pracowników.
Z kolei Bliska sprzedaje paliwo bezpośrednio od producenta, czyli koncernu Orlen.