Skandal w policji. Rozpisali przetarg na auta. Z kruczkiem...

Rolą policji jest stanie na straży obowiązującego w naszym kraju prawa. Oznacza to nie tylko walkę ze złodziejami czy chuliganerią, ale też przeciwstawianie się przestępcom w białych kołnierzykach.

By toczyć nierówny bój z wszelkiej maści bandytami i oszustami, policja potrzebuje niezliczonych ilości sprzętu. Ponieważ na jego zakup przeznaczane są publiczne środki, wybór konkretnych dostawców dokonywany jest w ramach przetargów. Sęk w tym, że specyfikacje tych ostatnich bywają - łagodnie mówiąc - dziwne...

13 grudnia Komenda Wojewódzka Policji w Opolu ogłosiła przetarg dotyczący zakupu trzech nieoznakowanych radiowozów. Jak wynika z jego dokumentacji - głównym kryterium wyboru ma być w tym przypadku cena (waga wynosi 80 proc.). Podatnicy powinni więc być zadowoleni, że państwowe pieniądze nie są marnotrawione. Czy aby na pewno?

Reklama

W specyfikacji przetargowej stoi, że termin składania ofert mija 23 grudnia 2013 roku. Nie byłoby w tym może nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że termin dostarczenia pojazdów to - uwaga - 27 grudnia bieżącego roku! Potencjalni dostawcy mają więc tak naprawdę 4 dni na przekazanie opolskiej komendzie nowych pojazdów (rozstrzygnięcie przetargu zapewne nie odbędzie się o ósmej rano...), zakładając oczywiście, że pełną parą pracować będą w przypadające na ten czas Wigilię i święta Bożego Narodzenia...

Przekonani, że w dokumentację wkradł się błąd, skontaktowaliśmy się z osobami odpowiedzialnymi w opolskiej policji za procedury przetargowe. Okazało się, że ze specyfikacją zamówienia wszystko jest w porządku - krótki termin związany jest z "harmonogramem wydatkowania przez komendę otrzymanych środków...". Czytaj: mamy pieniądze, które musimy wydać w tym roku, bo przepadną...

Termin dostawy pojazdów wydał się absurdalny nie tylko nam. Jedna z firm zainteresowanych przetargiem wystosowała do policji zapytanie, czy może on zostać przesunięty na 30 grudnia 2013 roku (z piątku na poniedziałek). W odpowiedzi wystosowanej przez Komendę Wojewódzką Policji w dniu 16 grudnia czytamy - "zawiadamiający informuje, że: Ze względu na konieczność wydatkowania posiadanych na realizację zakupu w/w pojazdów środków finansowych do dnia 30 grudnia 2013 r. nie dokona zmiany i utrzymuje termin dostawy do 27 grudnia 2013 r".

Niestety nie udało nam się skontaktować z osobą odpowiedzialną za techniczną specyfikację zamawianych pojazdów. Zakładamy jednak, że jak każdy nieoznakowany radiowóz, muszą one być wyposażone w specjalną instalację elektryczną obsługującą m.in. dodatkowe oświetlenie czy radiostację.

Rzecz jasna trudno oprzeć się wrażeniu, że przetarg rozpisano z myślą o konkretnym dostawcy. Przygotowanie i dostarczenie nowych pojazdów w cztery dni, w czasie których przypadają przecież ustawowo wolne święta , wydaje się być niemożliwe. Trudno nam jednak dopuścić myśl, by w instytucji zajmującej się zwalczaniem przestępców, korupcja była aż tak zaawansowana.

Prostszym - i zapewne bliższym prawdy - wyjaśnieniem jest to, że policjanci najzwyczajniej w świecie przespali terminy i, w pośpiechu, starają się naprawić własne błędy. I w taki oto sposób, wydaje się Polsce publiczne pieniądze...

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy