Raport: polski rynek motoryzacyjny
Luty, kolejny miesiąc 2002 roku przyniósł wreszcie oznaki poprawy na rynku samochodowym. W większym stopniu dotyczą one jednak importerów, niż polskich producentów. Sprzedaż samochodów w poprzednim miesiącu, która zamknęła się liczbą 25 091 sztuk wzrosła w stosunku do stycznia o ponad 6%. W stosunku do wyniku z grudnia ubiegłego roku, najsłabszego w ciągu ostatnich pięciu lat, zanotowany wzrost wyniósł 28,63%.
Szansa na poprawę?
Nie tylko obserwowany wzrost sprzedaży świadczy o pojawiającej się szansie na ponowne odrodzenie polskiego rynku motoryzacyjnego. Również przygotowywana na podstawie dwunastomiesięcznych okresów sprzedaży krzywa trendu uległa spłaszczeniu, sugerując osiągnięcie punktu krytycznego i możliwość ponownego odbicia. Rosnąca w kolejnych miesiącach bieżącego roku sprzedaż, już wkrótce powinna znaleźć odzwierciedlenie w ponownym jej wzroście.
Całkowita sprzedaż samochodów na rynku polskim od początku roku wyniosła 48 728 sztuk. W porównaniu do analogicznego okresu roku 2001 jest to wciąż wynik gorszy i to o ponad 20%, jednak podkreślenia wymaga fakt, iż notowany spadek zmniejsza się (5% w ciągu jednego miesiąca). Prognoza sprzedaży przygotowana na następny miesiąc wskazuje na możliwość utrzymania się obserwowanego trendu, a więc kolejny wzrost sprzedaży z jednej strony i zmniejszenie poziomu spadku z drugiej. stosunku do roku 2000 sprzedaż samochodów osobowych na rynku polskim zmniejszyła się o 40,36%, natomiast w stosunku do roku 1999 o 45,98%.
Najgorzej mają producenci
Jak już wielokrotnie podkreślano, obserwowany od ponad dwóch lat kryzys w największym stopniu dotknął polskich producentów. Również luty nie był dla nich miesiącem rewelacyjnym, chociaż porównując wynik sprzedaży uzyskany w styczniu do wyniku zanotowanego na koniec lutego, można mówić o pewnej poprawie. Udział krajowych producentów w całkowitej sprzedaży samochodów osobowych na rynku polskim wyniósł trochę ponad 34%. Był to więc wynik zbliżony do notowanego na koniec stycznia. Całkowita sprzedaż krajowych producentów w ciągu dwóch miesięcy bieżącego roku zamknęła się liczbą 16 626 sztuk, o 17 911 sztuk mniej (51,86%, 55,42% spadku na koniec stycznia 2002 roku) w stosunku do analogicznego okresu ubiegłego roku.
Daewoo minus 67 procent!
Największy spadek sprzedaży niezmiennie notuje Daewoo. Do końca lutego bieżącego roku sprzedano 3 978 samochodów tej marki, o ponad 67% mniej, niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Udział Daewoo w rynku zmniejszył się z 19,83% do 8,16%. Jak na razie kłopoty tej firmy nie zmniejszyły się, a jej przyszłość na rynku polskim wciąż jest niepewna. Brak inwestora, który potwierdziłby utrzymanie produkcji samochodów w przyszłości, zapewniając tym samym stabilność, powoduje, że część klientów wycofuje się z zakupów, pomimo bardzo dobrej oferty, dostosowanej do obecnych warunków. Nie najlepsza sytuacja gospodarcza oraz wysoki poziom importu samochodów używanych również nie poprawia sytuacji tego producenta.
Kolejnym producentem notującym spadek sprzedaży przekraczający poziom 60 % jest Skoda. Sprzedaż samochodów tej marki, wyprodukowanych w Polsce, wyniosła na koniec lutego 2 555 sztuk, o 63,06% mniej w stosunku do roku ubiegłego. Główną przyczyną takiego stanu rzeczy nie są jednak problemy gospodarcze (chociaż i one wpływają na kształt sprzedaży), lecz fakt ograniczania produkcji w polskich zakładach Volkswagena w Antoninku koło Poznania, na rzecz rosnącego importu.
Również polski produkt Opla sprzedaje się gorzej niż w roku ubiegłym. Całkowita sprzedaż Agili oraz Astry Classic, produkowanych w zakładach Opla w Gliwicach wyniosła 1 277 sztuk, o 35,01% mniej (688 sztuk) niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Istnieje jednak szansa na poprawę. Spadek sprzedaży w lutym wyniósł 28,45%, był więc niższy od spadku notowanego od początku roku. Spadek sprzedaży krajowych produktów Opla jest wynikiem gorszego stanu polskiej gospodarki ( w tym drogiego kredytu i rosnącego bezrobocia) oraz wysokiego poziomu importu tanich samochodów używanych.
W najlepszej sytuacji Fiat
W najlepszej sytuacji znalazł się Fiat. Chociaż sprzedaż Fiata również spadła (o 32,83%, 4 303 sztuki), to jednak spadek ten, był spadkiem najniższym. Również wynik miesięczny uzyskany w lutym był zdecydowanie lepszy. Spadek sprzedaży wyniósł 22,88% o 10% mniej niż w przypadku wyniku uzyskanego za okres 2 miesięcy. Całkowita sprzedaż produktów Fiata pochodzących z Tych, wyniosła od początku roku 8 802 sztuki. Przyczyny spadku sprzedaży są podobne do przyczyn wymienionych w przypadku Opla.
Pozycja importerów jest dziś o wiele lepsza od pozycji polskich producentów. Ich udział w polskim rynku, w ciągu ostatnich dwóch miesięcy utrzymuje się na poziomie 66%. Sumaryczna sprzedaż importerów w styczniu i lutym bieżącego roku wyniosła 32 102 sztuki, o 20,11% więcej niż w roku ubiegłym.
Segmentacja cenowa
Największym segmentem cenowym na rynku polskim na koniec lutego bieżącego roku, był segment samochodów o cenach mieszczących się w przedziale od 50 do 70 tysięcy złotych. W ciągu dwóch miesięcy sprzedano 10 211 samochodów klasyfikowanych w tym segmencie, o ponad 10% więcej, w porównaniu do analogicznego okresu roku ubiegłego. Udział segmentu w rynku wzrósł z 14,77% do prawie 21%. W analogicznym okresie roku ubiegłego, segment samochodów o cenach mieszczących się w przedziale od 50 do 70 tysięcy złotych mieścił się na czwartej pozycji w rankingu.
Tak znaczny wzrost ilości sprzedawanych samochodów w tym segmencie nie świadczy jednak o wzroście zamożności polskiego społeczeństwa, ale raczej o rozpoczęciu procesu wymiany samochodów kupionych przez firmy w latach 1997 - 1999 oraz o rozwoju sprzedaży z wykorzystaniem bardzo dobrego narzędzia finansowego, jakim jest leasing. Począwszy od stycznia bieżącego roku, umożliwione zostało leasingowanie samochodów osobowych z wykorzystaniem podwyższonej do 20 000 EURO, granicy amortyzacji. Udział osób fizycznych w zakupach samochodów z tego segmentu nie jest zbyt wysoki.
Kolejnym segmentem cenowym, cieszącym się dużym zainteresowaniem był segment samochodów o cenach mieszczących się w przedziale od 35 do 40 tysięcy złotych. Podobnie jak i w poprzednim przypadku, udział tego segmentu w sprzedaży wzrósł z 16,87% do 20,77%, chociaż jego sprzedaż zmniejszyła się o trochę ponad 2%. Zanotowany spadek był jednak w porównaniu w wynikiem całego rynku spadkiem nieznacznym.
Sumaryczna sprzedaż samochodów klasyfikowanych w tym segmencie wyniosła 10 122 sztuki, o 214 sztuk mniej od sprzedaży zanotowanej na koniec lutego ubiegłego roku. Znaczne zmniejszenie spadku świadczyć może o poprawie nastrojów części społeczeństwa oraz dobrej ofercie producentów - nie tylko w kontekście ceny i wyposażenia, ale również w zakresie finansowania (kredyty balonowe).
Trzecim z kolei segmentem cenowym cieszącym się dużym zainteresowaniem był segment samochodów posiadających ceny z przedziału 25 do 30 tysięcy złotych. Segment ten był niegdyś jednym z najpopularniejszych segmentów polskiego rynku, dziś ze względu na trudną sytuację krajowej gospodarki jego pozycja jest zdecydowanie gorsza. Niemniej jednak, spadek sprzedaży segmentu zanotowany na koniec lutego (-9,96%), zdecydowanie niższy niż spadek całego rynku, świadczyć może o nadchodzącej poprawie. W ciągu dwóch miesięcy bieżącego roku sprzedano 9 536 samochodów klasyfikowanych w tym segmencie, o 1 055 sztuk mniej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Pomimo spadku sprzedaży, udział segmentu w rynku wzrósł z 17,29% do 19,57%.
Segmentem, który poniósł największe straty jest segment samochodów o cenach do 25 tysięcy złotych. Sprzedaż samochodów klasyfikowanych w tym segmencie wyniosła od początku roku 722 sztuki, była więc niższa o 90,47%
(6 852 sztuki). Tak znaczny spadek sprzedaży samochodów klasyfikowanych w tym segmencie spowodowany został wycofaniem z produkcji najmniejszego z modeli Fiata - Malucha, wzbogaceniem wyposażenia Seicento, wskutek czego model ten znalazł się w wyższej klasie cenowej oraz trudnej sytuacji gospodarczej kraju i dużym poziomie importu.
Oprócz segmentu samochodów o cenach mieszczących się w przedziale 50 do 70 tysięcy złotych, segmentami które zanotowały wzrost sprzedaży były: segment samochodów o cenach z przedziału 70 do 100 tysięcy złotych (zanotowany wzrost wyniósł 10,90%, a sprzedaż zamknęła się liczbą 4 243 sztuk) oraz segment samochodów o cenach z przedziału od 100 do 200 tysięcy złotych (zanotowany wzrost wyniósł 10,81%, a sprzedaż zamknęła się liczbą 1 087 sztuk).
Segmentacja modelowa
Najpopularniejszym segmentem polskiego rynku wciąż pozostaje segment samochodów małych. Jego sprzedaż w ciągu dwóch miesięcy bieżącego roku wyniosła 17 128 sztuk, o 7,87% mniej (1 464 sztuki) niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Dzięki relatywnie niskiemu poziomi spadku, udział segmentu w rynku wzrósł z 30,35% do 35,15%. Udział w segmencie samochodów wyprodukowanych w Polsce stanowi 25,55% całości sprzedaży segmentu.
Segmentem, który w ciągu dwóch pierwszych miesięcy bieżącego roku poniósł najwyższe straty był segment samochodów mini. Jego sprzedaż, która wyniosła 8 211 sztuk, była niższa w stosunku do porównywalnego okresu 2001 roku o 5 950 sztuk (42,02%). W wyniku tak znacznego spadku, udział segmentu w rynku zmalał z 23,11% do 16,85%.
Wśród segmentów, które zanotowały wzrost sprzedaży znajdują się: segment kombi vanów (1 344 sztuki sprzedane, 7,61% wzrostu), segment mini MPV (1 130 sztuk sprzedanych, 14,34% wzrostu), segment MPV (229 sztuk sprzedanych, 50,66% wzrostu) oraz segment samochodów sportowych (107 sztuk sprzedanych, 17,58% wzrostu).
Samochody segmentu klasy niższej średniej, cieszące się jeszcze niedawno największą popularnością, straciły na koniec lutego ponad 1% udziału w rynku. Ich sprzedaż w Polsce spadła z o ponad 18%, z 16 860 sztuk do 13 711 sztuk.
Dochody budżetowe
Ciągle jeszcze malejąca sprzedaż niezmiennie przekłada się na spadek dochodów budżetowych, z tytułu podatku akcyzowego oraz podatku VAT. Szacuje się (na podstawie detalicznych cen cennikowych, nie uwzględniających udzielanych rabatów), że w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego, dochody te zmniejszyły się o ponad 73 miliony złotych (12,2%). Zanotowany spadek jest spadkiem zdecydowanie niższym od spadku notowanego w roku ubiegłym, co w powiązaniu z nowo wprowadzanymi regulacjami, mającymi stymulować rozwój rynku samochodów nowych daje szanse na wzrost dochodów w drugiej połowie bieżącego roku.
Całkowity szacunkowy dochód budżetu na koniec lutego bieżącego roku wyniósł 529,6 miliona złotych, w tym z podatku VAT 407, 94 miliona złotych i podatku akcyzowego 121,66 miliona złotych.
Polska na tle Europy
W stosunku do stycznia pozycja Polski w rankingu krajów europejskich uległa poprawie. Z miejsca 10 Polska przeniosła się na pozycję 9, wyprzedzając tym samym Grecję. Niestety, pomimo poprawy pozycji, spadek sprzedaży samochodów na rynku polskim (poza pomijalnie małą sprzedażą samochodów w Islandii - 34,21% spadku), jest wciąż spadkiem największym. Nie tylko wielkość spadku jest wielkością "wyróżniającą" Polskę wśród krajów europejskich. Również wielkość sprzedaży na 1000 mieszkańców stawia Polskę na ostatnim miejscu w tak przygotowanym rankingu.
Największym rynkiem europejskim pozostaje rynek niemiecki. Pomimo chwilowej utraty pozycji w styczniu tego roku, luty przyniósł znaczącą poprawę pozwalając na zmianę trendu, z ujemnego na dodatni, oraz na wzrost udziału w rynku z 19,48% na 20,01%.
Rynek włoski jest kolejnym rynkiem w rankingu krajów europejskich, jest też rynkiem, którego sprzedaż zmniejszyła się w stopniu największym. W stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego spadek sprzedaży wyniósł 10,35%, co stanowi 51 429 mniej samochodów sprzedanych.
Poza Niemcami, wzrost sprzedaży zanotowały również: Wielka Brytania - 11,96%, Holandia - 1,10%, Belgia - 5,26%, Szwecja - 1,8%, Dania - 13,16% oraz Luksemburg - 4,42%.
Import samochodów używanych
Pojawiające się w ostatnim czasie informacje w mediach na temat wprowadzenia ograniczeń w imporcie samochodów używanych, poprzez uzależnienie stawki podatku akcyzowego od wieku importowanego pojazdu, w znacznym stopniu przyczyniły się do wzrostu wielkości tego importu. Również brak ograniczeń wiekowych dla pojazdów sprowadzanych do Polski przyczynił się do zmiany istniejącej dotychczas struktury.
W ciągu jednego, i to krótkiego, miesiąca sprowadzono do kraju prawie 36 tysięcy samochodów osobowych, o 117% więcej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Całkowity import do Polski samochodów używanych, w ciągu dwóch miesięcy bieżącego roku zamknął się liczbą 57 182 sztuk, w tym samochodów w wieku do 4 lat sprowadzono 3 699 sztuk (średnia wartość importowanego pojazdu z uwzględnieniem cła, akcyzy i podatku VAT wynosiła 29 493 złote), w wieku od 4 do 10 lat 26 924 sztuki (średnia wartość pojazdu wynosiła 11 801 złotych) oraz w wieku powyżej 10 lat 26 559 sztuk (średnia wartość pojazdu wynosiła 5 220 złotych). Udział w imporcie samochodów najstarszych ( w wieku powyżej 10 lat) wyniósł ponad 46%. Samochody w wieku do lat stanowiły zaledwie 6,4% całości importu. Niestety, wciąż import samochodów używanych przekracza poziom sprzedaży samochodów nowych. Stanowi on prawie 55% wszystkich nowych rejestracji na rynku polskim.
Podsumowanie
Wyniki sprzedaży ostatnich miesięcy dają nadzieję na poprawę sytuacji w tym roku i uzyskanie stabilizacji lub wręcz niewielkiego wzrostu sprzedaży. Jeszcze nie wprowadzono nowych regulacji mających na celu skuteczne ograniczenie poziomu importu, a już notowane dotychczas spadki w znacznym stopniu uległy ograniczeniu. Istnieje więc szansa, że uruchomienie nowych przepisów, przy wzroście optymizmu konsumentów oraz taniejących kredytach, pozwoli na utrzymanie obserwowanego trendu (zmniejszanie się spadku sprzedaży, wzrost sprzedaży importerów oraz poprawa sytuacji polskich producentów) i osiągnięcie sprzedaży na poziomie co najmniej zbliżonym do roku ubiegłego, lub wręcz wyższym.
Ograniczenie importu poprzez uzależnienie stawki podatku akcyzowego od wieku pojazdu nie jest rozwiązaniem idealnym, choć w dzisiejszych warunkach wydaje się być jedynym skutecznym, pozwalającym na osiągniecie założonych rezultatów w stopniu najszybszym. Rozwiązanie to można uznać jedynie za protezę systemu, który powinien zostać stworzony w celu eliminacji złomu, zarówno tego już jeżdżącego po polskich drogach, jak i tego importowanego. W kontekście powyższego, cieszy więc fakt, że Ministerstwo Infrastruktury prowadzi prace mające na celu wprowadzenie nowych przepisów, narzucających bardziej rygorystyczne warunki techniczne, które muszą być spełnione przez każdy nowo rejestrowany pojazd. Należy jednak pamiętać, że nie tylko nowo rejestrowane pojazdy mogą stworzyć zagrożenie na polskich drogach, ale także te, które się po nich już poruszają. Dlatego też, koniecznym jest stworzenie szczelnego systemu kontroli technicznej, wykorzystując wzorce istniejące w krajach Unii Europejskiej.
Obniżenie stawki podatku akcyzowego na nowe samochody jest wielkim krokiem naprzód. Pomimo, że 3% obniżka nie jest obniżką dużą, to może ona zadziałać jako katalizator szeregu procesów sumarycznie składających się na poprawę warunków działania producentów i importerów oraz stworzenie pozytywnego klimatu dla konsumentów chcących kupić swój pojazd. (Samar)