Porsche, Ferrari i Bentleye jak ciepłe bułeczki. Tak, tak. W Polsce!
Jak już informowaliśmy, w zeszłym roku zarejestrowano w Polsce 325 645 aut - o 12,96 proc. więcej w porównaniu z sytuacją na koniec 2013 roku. Grudzień 2014 był też 19. miesiącem z kolei, gdy liczba nowo zarejestrowanych pojazdów wzrosła!
Przeszło 61 proc. ogółu sprzedanych w zeszłym roku nowych samochodów zarejestrowanych zostało na firmy. Oznacza to, że klienci indywidualni kształtują obecnie zaledwie 1/3 rynku.
Mimo tego można odnieść wrażenie, że Polacy z każdym rokiem stają się coraz bogatsi. Świadczy o tych chociażby liczba rejestrowanych w naszym kraju pojazdów luksusowych.
Z danych instytutu Samar dotyczących jedenastu miesięcy i pierwszych dwudziestu dni grudnia ubiegłego roku wynika, że pojazdy klasy premium cieszą się coraz większą popularnością. Jakie ekskluzywne marki robią na polskim rynku błyskotliwą karierę?
Absolutną czołówkę stanowią - w takiej kolejności - BMW, Mercedes i Audi. Każda z tych marek dostarczyła polskim klientom grubo ponad 6,5 tys. aut. To wynik niewiele odbiegający od... kierującego swoją ofertę do masowego klienta Fiata. Każdą z niemieckich marek premium można więc dziś uznać za producenta aut "popularnych".
Wśród mniej "plebejskich" aut zdecydowanie wyróżnia się Porsche, na które zdecydowało się w zeszłym roku przeszło 686 nabywców z Polski. 406 klientów zamówiło w tym czasie nowe Infiniti, 175 nabywców - nowego Jaguara.
Aż 36 osób zdecydowało się też na nowe Maserati. To więcej, niż wyniosła całkowita sprzedaż na polskim rynku pojazdów z logiem Abartha (35 egzemplarzy). W zeszłym roku w Polsce przybyło też 21 Ferrari, 20 aut marki Bentley oraz 8 egzemplarzy Tesli.
Polacy kupili też 6 nowych Rolls-Royce’ów, 5 Lamborghini oraz - po dwa egzemplarze - Aston Martina i McLarena.
Warto dodać, że spotkanie dziś na ulicy nowego Maserati, Ferrari czy Bentleya jest bardziej prawdopodobne, niż nowej Łady (19 sprzedanych w Polsce aut) czy Taty (6 sprzedanych w Polsce Aut)!