O jakich samochodach marzą Polacy?
Wymarzone auto Polaka musi być przede wszystkim tanie jak samochód używany, ale w stanie idealnym jak prosto salonu i zakupione w drodze całkowicie bezpiecznej transakcji.
Powinno być autem popularnym, żeby serwis i części nie były zbyt dla kieszeni odczuwalne, ale też musi być autem unikalnym i niepowtarzalnym, by wzbudzało podziw i zdumienie sąsiadów. Przestronne, lecz zgrabne i zwinne, rodzinne, ale sportowe, do wożenia dzieci i robienia wrażenia na płci przeciwnej...
Realizacja wszystkich warunków jednocześnie jest niemożliwa, dlatego często marzenia idą w kąt, a zamiast obiektu westchnień w garażu pojawia się praktyczne jeździdełko, gwiazda rankingów sprzedaży lub obiekt kpin na forach motoryzacyjnych - Instytut Monitorowania Mediów w ramach raportu Kompas Social Media przyjrzał się samochodowym preferencjom Polaków.
Kto myśli o zakupie samochodu?
Szukam samochodu, kupię auto, który model wybrać? - decyzja o zakupie samochodu do łatwych raczej nie należy - od 1 stycznia do 31 maja 2012 roku pomocy i rady w związku z wyborem auta szukano w internecie prawie 1,5 tys. razy. Ponad 300 razy przedmiotem poszukiwań był samochód dla kobiety, w tym niemal 60 razy - dla żony. Ok. 315 razy wzmiankowana była rodzina i dzieci przy okazji poszukiwań. Sporo zapytań dotyczyło samochodów, które zmieścić się mają w konkretnym budżecie - nie raz bardzo małym, na przykład wtedy, gdy internauta poszukuje czegoś "na studencką kieszeń".
Czasem zapytania są bardzo precyzyjne: "Dynamiczny i ekonomiczny samochód dla studenta 7000-8000 zł. (...) planuję kupić samochód, który przez 5 lat będzie mi służył do poruszania się po Krakowie i czasami na dłuższe wypady (wakacje, weekendy). Zależy mi żeby samochód nie wymagał zbyt dużego wkładu finansowego (eksploatacja, naprawy, tanie części itp). Jazda nim powinna być ekonomiczna, przy przebiegach rocznych ok. 10tys km (jaki silnik wybrać? diesel czy benzyna?), powinien być w miarę dynamiczny (nie chcę takiej sytuacji jak mam teraz w puncie: przed wyprzedzaniem muszę się upewnić czy mam wolny dość długi odcinek drogi, a rozpędzanie się powyżej 120km/h to jest koszmar), wiec silnik powinien mieć powyżej 100HP lub trochę mniej przy 16v. Zależy mi na dość dobrym wyposażeniu i wyglądzie auta, na pewno musi mieć ABS, klimatyzację, wspomaganie, elektryczne przednie szyby z przełącznikiem w drzwiach i centralny zamek, mile widziany jest również elektryczny szyberdach. Mam parę typów i chciałbym jak najbardziej zawęzić tą listę (kolejność nieprzypadkowa): Honda Civic VI, Renault Megane I, Ford Focus Mk1, Opel Astra g, Seat Ibiza".
Tak sformułowane pytanie, zwłaszcza, jeśli zostanie zadane na forum motoryzacyjnym, może liczyć na kilkanaście, a czasem nawet kilkadziesiąt odpowiedzi. Może też wywołać nie jedną kłótnię wśród internautów.
Samochód dla kobiety: mały i zwinny
Dyskusyjną i dyskutowaną sprawą są auta dla kobiet: "jaki samochód polecilibyście dla kobiety, który musi mało palić i nie być drogi w utrzymaniu. oczywiście jeszcze musi być mały, taki w sam raz na dojazdy do pracy i ewentualnie nie za duże zakupy:) jeszcze proszę o info w jakim regionie Polski można najtaniej kupić samochód na rynku wtórnym". "Mały", "zwinny", to najczęściej wymieniane cechy auta dla kobiety, ale zauważalne są też opracowania motoryzacyjne, np. analizy rynku czy wypowiedzi przedstawicieli koncernów, które obalają mit kobiecej ignorancji technologicznej i estetycznej determinacji decyzji. Czasem kobiece auto ma służyć nie tylko kobiecie: "Szukam samochodu dla żony, i chcę jej kupić subaru, czyli samochód, o którym zawsze marzyłem, i który będę jej regularnie podbierać".
Troskliwi mężowie myślą zawczasu o potencjalnych problemach z eksploatacją oraz aspekcie użyteczności: "Pilnie kupię Fiata Seicento lub zadbane Cinquecento. Cena jaką jestem w stanie dać, zależy od rocznika i stanu technicznego. Szukam samochodu dla żony, więc stan techniczny musi być dobry"; "Potrzebuję kupić samochód dla żony i rozważam 3 opcje: Subaru Forester 2.5 AT od 2008 roku, Suzuki Vitara 2.7 AT od 2006 roku, Toyota RAV4 2.4 AT, 2.5 AT lub 3.5 AT od 2006 roku. Dodam, że samochód będę sprowadzał z USA i zakładał gaz. Najmniej przemawia do minie Suzuki, ponieważ samochód będzie użytkowany głównie po cywilnych drogach, czasami może po leśnych duktach. Jeździłem wczoraj Suzuki (co prawda 3 drzwiowym) i prowadził się dość słabo po asfalcie(bardzo kołysał). RAV4 ma chyba największy bagażnik, co ma znaczenie w przypadku gazu. Co według Was przemawia za Foresterem, oprócz tego, że to Subarak oczywiście?".
Jaki samochód rodzinny polecają?
"Renault Scenic naprawdę jest wygodnym samochodem. Według mnie to jeden z najlepszych samochodów dla rodziny" - pisze jeden z internautów. "Ford Focus to najlepsze auto dla rodziny: Kupiłem żonie to autko w zeszłym roku i muszę przyznać, że jeździ się nim świetnie. Jakość wykonania również wysoka, przesadzili jedynie z ceną" - zauważa inny forumowicz. Propozycji aut rodzinnych jest wiele, niektóre są jednak egzotyczne na tle konkurencji: "Kiedy fundusze nie dopisują, a potrzebny jest funkcjonalny i trwały samochód dla rodziny, warto rzucić okiem na Daewoo Tacuma". Czasem rodziny mają wymagania związane nie tyle z liczbą osób, co ich komfortem: "Witam poszukuję używanego samochodu dla rodziny. Chciałbym by autko było duże. Mam wysoką rodzinę :)".
Z analizy materiałów internetowych wynika, że wybór samochodu jest szczególnie trudny dla rodzin "2+3", mimo sporej oferty aut nawet 7-osobowych.
Nowy czy używany?
Analiza publikacji internetowych nie daje jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy dla Polaków lepszym wyborem jest samochód z salonu, czy używany. Temat niezmiennie wzbudza emocje, wywołuje nawet awantury. Przykładem tego może być post zamieszczony na jednym z for: "Bardziej opłaca się kupić za tą samą cenę nowego golasa Fiata z salonu czy wypasione 3 letnie Audi A4 ? Golas i tak straci na wartości 50% w 3 lata i dalej będzie goły...a zadbany 3 latek nie dość że wypas to jeszcze Audi....nie?".
Pytanie to doczekało się kilkudziesięciu skrajnie różnych odpowiedzi. "Nikt mnie nie przekona że nie jest lepiej, rozsądniej kupić używany dobry samochód do 5 i do 100 tys. przebiegu lat choćby z niemieckiego komisu niż za co najmniej dwa razy tyle z polskiego salonu często dużo gorszej klasy i marki i jeszcze potem ponosić horrendalne koszty za wymuszony niby autoryzowany serwis co to tylko olej umie dobrze wymienić bo jak coś jest innego poważnego nie tak to najlepiej by umył ręce i okazuje ogólna niemoc" - napisał entuzjasta aut używanych. Inny forumowicz zwrócił uwagę na zalety auta z salonu: "Zdecydowanie lepszy golas fiata. Technologicznie i pod względem wykończenia nie umywa się do starego modelu audi. Nie mowiąc już o gwarancji, bezwypadkowości i bezpieczeństwie prawnym". Inny dodaje: "(...) samochód nowy, przez nikogo nie używany, z gwarancją producenta i bezpieczny pod względem prawnym. A te wszystkie walory przy zakupie wartego kilkadziesiąt tysięcy przedmiotu są BEZCENNE. Kupisz fajną na pierwszy rzut oka używkę, po czym okaże się, że miała dużego dzwona, poskładana jest z kilku aut, ma przekręcony licznik, wychodzą różnego rodzaju awarie generujące koszty, a co gorzej okazuje się, czasami po wielu miesiącach że auto było skradzione gdzieś na Zachodzie i trzeba oddać samochód. I wtedy ani auta, ani pieniędzy.(...)Podsumowując - nie ma jak nówka!".
Pożądany profil auta
Auto ekonomiczne - wielu poszukiwaczy czterech kółek powtarza te słowa jak mantrę. W analizowanym okresie pojawiło się w internecie prawie tysiąc razy. Cena auta też jest nie bez znaczenia - "tani samochód" wspominany był prawie 650 razy. Z opinii internautów wynika, że najlepszym sposobem na oszczędna jazdę jest montaż instalacji LPG. Benzyna i olej dyskutowane były ponad 20 tys. razy, głównie w kontekście cen. Pytanie "ile pali?" zadano ponad 600 razy. "Polakowi się nie przelewa więc wybiera to co solidne i niezawodne żeby nie wydawać co miesiąc pół pensji na naprawy" - zauważył jeden z internautów i poruszył w ten sposób ważną kwestię: jakie samochody wybierają Polacy? Zawrotną karierę w publikacjach motoryzacyjnych robi pojęcie "auto miejskie" - małe, zwinne i ekonomiczne właśnie. W analizowanym okresie napisano o nim ponad tysiąc razy.
Z analizy publikacji internetowych wynika, że na forach motoryzacyjnych znaleźć można kilka ognisk konfliktu: ścierający się ze sobą bez litości wielbiciele poszczególnych najpopularniejszych marek oraz przeciwnicy ogółu mainstreamowych aut, którzy atakują właścicieli samochodów znajdujących się w czołówce rankingów sprzedażowych. Czasem zdarza się głos rozsądku: "Drodzy forumowicze! Dlaczego się nawzajem obrażacie? Jeden ma takie zdane a ktoś inny inne. Jeden jeździ VW a ktoś inny Toyotą - czy przez to ktoś jest głupszy a drugi mądrzejszy? Po prostu inaczej postrzega świat! Wyluzujcie z nowym rokiem;):):) Serdeczne życzenia dla wszystkich!!! Dla tych od Yarisów i tych od Phaetonów, dla wszystkich samochodziarzy:)".
Internauci bronią swoich ukochanych marek
"Porównanie teraz tych samochodów to obraza dla Avensisa. Passat przegrywa w KAŻDEJ kategorii (silniki, bezawaryjność, komfort itd.)"; "Camry jest 1000000000 razy lepsze od Passata!"; "Tekstem, że passaty są "o niebo mniej awaryjne", najzwyczajniej się ośmieszyłeś. Wiesz jaka jest nieformalna (wśród handlarzy) nazwa na B6? Król lawet" - starcia wielbicieli samochodów Volkswagena i Toyoty należą do najostrzejszych. Wśród tańszych aut też nie brakuje wrogów: "Bravo Chevy. Robią bardzo dobre auta w dobrej cenie. Co do przepłaconych Skód to cenowo samochody te są podobne (patrząc na takiego Cruze'a - btw. świetne autko), przy czym IMO Chevy idzie z duchem czasu (nowoczesny design, coraz więcej modeli, wersji silnikowych itp) a cały VAG nadal produkuje głównie nudne auta (przynajmniej te tanie)".
"Nudne auto" - dla wielu kierowców to najgorszy koszmar senny. Samochód nie musi zwijać asfaltu, ale musi zwracać uwagę unikalnością - wynika z wielu opinii internautów. "Z oplem jest ten problem, że jak wychodzisz z bloku do swojej Astry/Vectry to nie wiesz która to z tych pięciu co tam stoją"; "Każdy wie, że toyota to przeciętne i nudne auto"; "VW Bora albo Forda Mondeo - auta dla nudnego taty, a nie dla chłopaka w wieku 20+" - o każdej marce i niemal każdym modelu z czołówki rankingów sprzedażowych znaleźć można takie opinie. Zwolennicy popularnych aut nie kryją oburzenia: "Rzeczywiście Toyota jest nudnym samochodem, nigdy sie nie psuje, robi dokładnie to co ma robić, nie ma to jak samochody na polskich drogach głównie pochodzace z niemieckich złomowisk, lub Fiaty, Hyundai, Kia, czy Mercedesy pamiętające stan wojenny, te zdecydowanie nie są nudne, szczególnie dla ludzi posiadających duże poczucie humoru".