Nie będzie tańszych kas w taksówkach!

Resort finansów nie zgadza się, by taksówkarze mogli stosować uniwersalne kasy fiskalne, zamiast kilka razy droższych kas zintegrowanych z taksometrem. Prawdopodobnie więc warszawiaków czeka kolejny protest kierowców i kolejny paraliż stolicy.

Po ostatniej blokadzie stolicy przez taksówkarzy resort sprawdzał, czy faktycznie konieczne jest montowanie urządzeń, łączących kasy fiskalne z taksometrem, czy też wystarczą zwykłe kasy fiskalne, powszechnie stosowane przy obliczaniu VAT-u.

I urzędnicy stwierdzili, że nie wystarczą. W opinii Ministerstwa Finansów powszechnie stosowane kasy nie będą poprawnie działać w samochodach, nie posiadają też wszystkich funkcji potrzebnych do prawidłowego rozliczenia usług taksówkarskich, m.in. uwzględnienia rabatów i czasu oczekiwania na klienta.

Reklama

Oznacza to, że do 31 grudnia 2003 roku taksówki muszą być wyposażone w specjalistyczne urządzenia rejestrujące.

Wszystko wskazuje więc na to, że zeszłotygodniowy najazd taksówek na Warszawę nie był ostatnim protestem przeciwko obowiązkowi montowania kas fiskalnych. Kierowcy uzależniali zawieszenie paraliżujących stolicę najazdów właśnie od zgody urzędników na ogólne zasady rozliczania się z podatku VAT.

RMF FM
Dowiedz się więcej na temat: 'Kasa' | resort | kasy | kasa fiskalna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy