Ile Polacy kupili samochodów? Mało, bardzo mało...
W zeszłym roku w Polsce sprzedano 298 tysięcy nowych samochodów. Więcej niż połowę z nich (ponad 165 tys.) kupiły firmy.
To oznacza, że Polacy kupili prywatnie zaledwie 132 231 samochodów i jest to o 19 proc mniej niż rok wcześniej. A jakie modele cieszyły się największym zainteresowaniem kupujących?
Jak wynika z danych przedstawionych przez CEPIK, dotyczących rejestracji samochodów osobowych i osobowych z homologacją ciężarową (tzw. "kratką") w zeszłym roku Polacy najchętniej wybierali samochody Skody. Czesi sprzedali łącznie 13 424 samochody, notując spadek sprzedaży w stosunku do roku 2010 o 5,56 proc.
Jednak dzięki trzęsieniu ziemi, które dotknęło Fiata (spadek sprzedaży o 32,49 proc, do poziomu 11 663 samochodów) Skoda awansowała na lidera polskiego rynku.
Najchętniej kupowanym samochodem okazała się skoda octavia (6 637 sztuk, spadek o 3,41 proc), która pozycję lidera odebrała fiatowi punto (4 688 aut, spadek o 34,21 proc). Na trzecim miejscu sklasyfikowano opla astrę, który również zanotował znaczy spadek sprzedaży (4 647 sztuk, minus 20,96 proc). Astra o włos (zaledwie 6 samochodów!) wyprzedziła skodę fabia (spadek o 6 aut, czyli 0,13 proc).
Kolejne miejsca zajęły fiat panda, toyota yaris opel corsa i nissan qashqai.
Jedynym samochodem w pierwszej dziesiątce najpopularniejszych aut, który zanotował wzrost sprzedaży w stosunku do roku 2010 okazał się sklasyfikowany na 9. miejscu chevrolet aveo (3225 sztuk, w górę o 13,28 proc). Największy spadek (o 42,93 proc!) zanotował zaś zamykający zestawienie hyundai i30.
Nie przeszkodziło to jednak Hyundaiowi znaleźć się na trzecim miejscu w zestawieniu marek, które w zeszłym roku sprzedały najwięcej samochodów osobom prywatnym. Koreańczycy ustąpili pola tylko Skodzie i Fiatowi, jednak wynik 9 600 sprzedanych aut (-9,7 proc) pozwolił na wyprzedzenie m.in. Toyoty (9 474, -19,96 proc) i Opla (9 222, -21,65 proc).
Jedyną marką, która zanotował w ubiegłym roku wzrost sprzedaży okazał się sklasyfikowany na piątym miejscu (8193, plus 7,68 proc) Nissan.
Czołową dziesiątkę uzupełnili Renault, Kia i Volkswagen, które zanotowały spadki o 15 do 24 proc (szczegóły w tabeli). Niewielki spadek zaliczył jedynie Ford (-4,6 proc).
Analiza sprzedaży samochodów w zeszłym roku prowadzi do smutnych wniosków. Okazuje się, że w 38-milionowym kraju osoby prywatne kupiły niewiele ponad 130 tys. samochodów. Gdyby nie sprzedaż flotowa, dilerzy znaleźliby się w bardzo poważnych opałach.
Czy bieżący rok okaże się lepszy dla sprzedawców samochodów? Raczej nie ma podstaw do takich stwierdzeń. Polaków cały czas straszy się kryzysem, ceny paliw biją kolejne rekordy - to wszystko nie sprzyja wydawaniu pieniędzy na nowe auta.