Ceny paliw rekordowo wysokie, a Polacy jeżdżą... więcej!
Mimo rosnących cen paliw, w 2011 r. ich zużycie wzrosło o 2 proc., a konsumpcja oleju napędowego zwiększyła się o 8 proc. - poinformowała Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego (POPiHN) w raporcie za 2011 rok.
Zaprezentowany w czwartek raport stwierdza, że w 2011 r. ceny benzyny wzrosły o 13 proc., a oleju napędowego i autogazu o 18 proc. i po raz pierwszy w historii - w przypadku benzyny i ON - przekroczyły 5 zł za litr. Jednocześnie jednak marże były wyjątkowo niskie.
Podczas prezentacji raportu Dyrektor ds. Analiz Rynku Paliw POPiHN Krzysztof Romaniuk powiedział, że dwa główne powody wzrostów cen to rosnące ceny ropy i kurs dolara. "Ropa wzrosła w zeszłym roku o 39 proc., w tym czasie dolar w stosunku do złotego spadł tylko o 2 proc. To nie złagodziło podwyżek" - podkreślił.
Dodał, że inne poza kursem dolara czynniki wzrostu cen, jak popyt, notowania ropy, koszty produkcji i dodatków również poszły w górę.
Z danych organizacji wynika, że w 2011 r. konsumpcja ON wzrosła o 8 proc., natomiast o 4 proc. spadło zużycie benzyny, a o 3 proc. - LPG. Konsumpcja wszystkich rodzajów paliw wzrosła o 2 proc. Polska jest szóstym rynkiem europejskim pod względem ilości zużywanego paliwa, ale pod względem zużycia paliwa na mieszkańca Polska jest na 12. miejscu - stwierdzili autorzy opracowania.
Według raportu importu oleju napędowego zmalał o 3 proc. i należy się spodziewać, że w 2012 r. ta tendencja będzie się utrzymywać. W kraju przerobiono 24 mln ton ropy naftowej, w 90 proc. pochodzącej z Rosji, a wydobywana w kraju ropa stanowiła 2,5 proc. przerobu. Sprowadzono o 4,5 mln m sześc. paliw więcej niż wyeksportowano. Rośnie pozycja Niemiec w zaopatrzeniu Polski - corocznie import paliw z tego kraju wzrasta.
POPiHN podkreśla, że wymierne straty dla spółek paliwowych przyniosła konieczność produkowania z olejów roślinnych paliwa B100, aby uniknąć kar związanych z nierealizowaniem Narodowego Celu Wskaźnikowego (wskazuje on udział biokomponentów w paliwach - PAP). Wszystko na to wskazuje, że spółki wykonały NCW; do paliw dodano 1 mln 200 tys. m sześc. biokomponentów - mówił Romaniuk.
Zwrócił też uwagę, że 21 proc. oleju napędowego zużywają rolnicze ciągniki, które mogłyby korzystać z nieopłacalnego w sprzedaży B100. Rolnicy nie kupują jednak tego paliwa, bo nie mogą od niego odliczyć akcyzy.
Na rok 2012 POPiHN przewiduje 2-3 proc. wzrost rynku paliw, o ile sytuacja gospodarcza na świecie, a w szczególności w Europie, specjalnie się nie zmieni.