Benzyna za mniej niż 5 zł za litr? Szanse są małe

W nadchodzącym tygodniu ceny paliw na stacjach nie powinny rosnąć, ale nie będą również spadać - prognozują analitycy. Za olej napędowy nadal będziemy płacić poniżej 5 zł za litr, ale taka cena benzyny jest bardzo mało prawdopodobna.

O niższych cenach możemy zapomnieć
O niższych cenach możemy zapomniećPAP

Analitycy e-petrol.pl zwrócili uwagę, że "ceny ropy na światowych rynkach ponownie rosną i widać, że akcja uwolnienia zapasów, koordynowana przez Międzynarodową Agencję Energetyczną, nie przynosi spodziewanych rezultatów. Jej wpływ na notowania surowca miał jedynie krótkotrwały charakter i podobnego efektu spodziewamy się w Polsce" - dodali.

Według analityków decyzja wicepremiera Waldemara Pawlaka o uwolnieniu części obowiązkowych rezerw ropy i paliw gotowych, w wysokości 130 tys. ton, która miałaby pomóc w obniżaniu cen na stacjach, może nie przynieść oczekiwanych efektów, bowiem skala uwolnionych rezerw jest znikoma. "Przy stanie polskich zapasów sięgających 4 mln ton ropy naftowej i 3 mln m sześc. paliw gotowych tego rodzaju ruch - mimo dobrej woli, której decydentom nie można odmówić - nie osiągnie prawdopodobnie zamierzonego rezultatu".

Analitycy e-petrol.pl prognozują, że benzyna bezołowiowa 98 będzie w przyszłym tygodniu kosztować 5,24-5,35 zł za litr, natomiast benzyna 95 między 5,03 a 5,12 zł za litr, zaś olej napędowy 4,83-4,96 zł za litr. Ceny autogazu powinny się mieścić w przedziale 2,31-2,48 zł za litr.

Jak wyliczyło biuro Reflex, obecnie za litr benzyny 95 kierowcy płacą średnio w kraju 5,06 zł, to 1 gr mniej, niż przed tygodniem i 33 gr więcej niż przed rokiem. "Spadek średniego poziomu cen benzyny 95 na krajowym rynku detalicznym poniżej 5 zł za litr jest niestety bardzo mało prawdopodobny" - napisali eksperci Reflex w piątkowym komunikacie.

Jak poinformowali, olej napędowy potaniał w minionym tygodniu średnio o 2 gr i kosztuje 4,91 zł za litr. Diesel jest prawie 50 gr droższy niż przed rokiem. Średnie ceny autogazu w kraju spadły do 2,47 zł i są najniższe od początku grudnia 2010 roku.

Analitycy dodali, że - ich zdaniem - "w perspektywie tygodniowej zwyżki cen na rynku ropy naftowej mogą być kontynuowane". "Ceny wypracowały sobie solidną podstawę do wzrostów w dłuższym okresie, tak więc ponowny wzrost cen ropy do poziomu 125 dol. nie powinien być zaskoczeniem" - napisali w komentarzu.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas