"Zatrzymaj się i żyj!"
Policja w Radomiu zorganizowała kolejną akcję, której celem było zwiększenie bezpieczeństwa na drogach.
Działania zapoczątkowała akcja "Dziecko w aucie", podczas której policjanci z drogówki razem z aktorką Moniką Mrozowską przypominali o konieczności zapinania pasów bezpieczeństwa i obligatoryjnym przewożeniu dzieci w specjalnych fotelikach. Teraz dzieci mogły zobaczyć jak niebezpiecznie może być na przejeździe kolejowym.
Gwizd lokomotywy. Pisk nagłego hamowania. Krzyk. Trzask pękających szyb i miażdżonej karoserii samochodu. Ofiary. Policja, pogotowie, straż pożarna, prokurator. Tak zazwyczaj wygląda scenariusz wypadku kolejowego. Aby takich zdarzeń było jak najmniej, na jednym z radomskich przejazdów kolejowych przeprowadzono symulację wypadku, który mogli obserwować zgromadzeni widzowie, w tym dzieci z radomskich szkół podstawowych.
Oto film z symulacji:
Celem inscenizacji było uświadomienie kierowcom zagrożeń wynikających z niezachowania szczególnej ostrożności podczas przejeżdżania przez przejazdy.
Dla wszystkich obserwujących symulację przestrogą na pewno był fakt, że samochód ważący 1,5 tony w zderzeniu z pociągiem o masie kilkuset lub nawet kilku tysięcy ton nie ma żadnych szans. Maszynista, widząc samochód na przejeździe, może tylko włączyć nagłe hamowanie i czekać na zderzenie. Pociąg nie zatrzyma się w miejscu. Droga hamowania pociągu towarowego o masie 1800 ton, jadącego z prędkością 50 km/h to około 500 metrów !
"Zatrzymaj się i żyj!" - kilka sekund przeznaczone na zatrzymanie samochodu przed przejazdem i sprawdzenie czy nie zbliża się pociąg jest w stanie uratować nam życie! Statystyki są jednak nieubłagane: 98 procent wypadków powodują nieostrożni kierowcy.
Symulację wypadku poprzedziło spotkanie przedstawicieli wszystkich instytucji biorących udział w inscenizacji z dziećmi z radomskiej szkoły podstawowej, podczas którego omówiono problemy bezpieczeństwa na przejazdach kolejowych oraz sposoby zawiadamiania służ ratunkowych o wypadku drogowym, czy kolejowym.