Uwaga! Drogówka sprawdzi telefon!

Jeśli nie liczyć wybiórczego traktowania ograniczeń prędkości, zakaz korzystania z telefonu komórkowego w czasie jazdy jest chyba najpowszechniej łamanym przez kierowców przepisem.

Problem jest niestety zdecydowanie poważniejszy niż mogłoby się wydawać. Współczesne "komórki" kuszą użytkowników setkami funkcji. Policje drogowe na całym świecie coraz częściej zatrzymują kierowców, którzy nie tylko rozmawiają przez telefon w czasie jazdy, ale też piszą maile, korzystają z serwisów społecznościowych, oglądają filmy i grają w zainstalowane na smartfonach gry!

Zjawisko przybrało rozmiary prawdziwej plagi zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych. Rozkojarzeni przez telefony kierowcy stanowią tak duże zagrożenie, że potrzebna są nowe rozwiązania prawne.

Reklama

Władze stanu Nowy Jork pracują właśnie nad projektem nowelizacji przepisów. Chodzi o wprowadzenie standardowych, obowiązkowych testów dla sprawców wypadków. Pomysł przewiduje doposażenie radiowozów drogówki w nowe urządzenia o roboczej nazwie "textalyzer". Wyposażone w odpowiednie oprogramowanie komputery miałyby za zadanie weryfikowanie, czy w chwili wypadku sprawca nie korzystał z telefonu!

Autorzy nowych przepisów chcą, by - w przypadku odmowy zweryfikowania telefonu za pomocą "textalyzera" policjant - z urzędu - zatrzymywał kierowcy prawo jazdy. Uprawnienia mają zostać "niezwłocznie zawieszona" a następnie - wyrokiem sądu - cofnięte.

Urządzenia, które mogą swobodnie łączyć się z większością popularnych smartfonów (w tym z wszystkimi modelami iPhona) opracowała izraelska firma Cellebrite. Na ich zakup zdecydowało się m.in. FBI, po tym, jak przedstawiciele firmy Apple odmówili agencji pomocy przy odczytywaniu danych z iPhonów.

Mało kto wie, że w Stanach Zjednoczonych - ojczyźnie prostych autostrad i automatycznych skrzyń biegów - "brak koncentracji" kierowcy uznawany jest za główną przyczynę wypadków drogowych. Każdego dnia na amerykańskich drogach ginie z tego powodu 9 osób a 1153 odnoszą poważne obrażenia!

Przypominamy, że - zgodnie z Prawem o Ruchu Drogowym -  w Polsce, za korzystanie z telefonu komórkowego w czasie jazdy (gdy samochód znajduje się w ruchu), kierowcy grozi mandat w wysokości 200 zł i aż 5 punktów karnych.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: telefon w samochodzie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy