Telefon komórkowy w samochodzie. Używasz?

Rozmowa przez telefon komórkowy podczas prowadzenia auta może być tak niebezpieczna jak jazda po spożyciu alkoholu.

Niestety według amerykańskich naukowców zarówno rozmowa poprzez telefon trzymany w dłoni jak i przez zestaw słuchawkowy czy głośnomówiący wpływa negatywnie na prowadzenie pojazdu.

Kierowca skupia się na rozmówcy i rozmowie, przestaje śledzić to, co dzieje się na drodze, reaguje niejako automatycznie. Że tak jest można łatwo przekonać się empirycznie. Wystarczy przeprowadzić rozmowę telefoniczną, nawet za pomocą zestawu głośnomówiącego, a po jej zakończeniu spróbować odtworzyć z pamięci pokonaną drogę, co się wydarzyło szczególne, jakie były światła na sygnalizatorach, którym pasem jechaliśmy itp. Okaże się to niezwykle trudne.

Reklama

Jednak nie tylko sama rozmowa powoduje zagrożenie na drodze. Kierowca dekoncentruje się także podczas wybierania numeru na klawiaturze telefonu i odebrania połączenia. Również przy wykorzystaniu zestawów głośnomówiących lub nawet połączenia telefonu z samochodem poprzez Bluetooth wymaga to oderwania wzroku od drogi. Wyjątkiem są auta z wybieraniem głosowym.

Szczególnie niebezpieczne jest pisanie smsów, co w smartfonach z dotykowym ekranem wymaga patrzenia na telefon, a więc oderwania wzroku od drogi. Tymczasem jadący z prędkością 70 km/h samochód w ciągu każdej sekundy pokonuje niemal 20 metrów.

A smartfony dają jeszcze kolejne i to w zasadzie nieograniczone możliwości. Za ich pomocą można przecież surfować po internecie, a więc przeglądać strony, oglądać filmy czy pisać lub czytać maile...

Dyskutuj: używasz telefonu w samochodzie?

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: używana | rozmowa przez telefon
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama