Staranowała kombajn!

Rozpoczęły się żniwa i na drogach pojawił się ciężki sprzęt rolniczy.

Rozpoczęły się żniwa i na drogach pojawił się ciężki sprzęt rolniczy.

Szczególnym zagrożeniem są kombajny, które łamiąc przepisy często podróżują z rozłożonymi narzędziami zajmując całą szerokość drogi. Efektem tego mogą być takie makabryczne wypadki, jak ten pod Gdowem, o którym pisaliśmy wczoraj, gdy ostrza po prostu zgilotynowały fiata CC.

Jednak nie zawsze kombajn i jego operator wychodzą z takich zdarzeń bez szwanku.

Otóż w środę około 21:00 na krajowej "dwójce" w miejscowości Tłuściec w gm. Międzyrzec Podlaski doszło do wypadku. Kierująca oplem fronterą na prostym odcinku drogi uderzyła w tył jadącego w tym samym kierunku kombajnu. Uderzanie było tak silnie, że urwała się tylna oś kombajnu. Maszyna wpadła do przydrożnego rowu, wyrzucając kombajnistę z kabiny. 45-latek ze wstrząśnieniem mózgu trafił do szpitala.

Policjanci zatrzymali sprawczynię wypadku - 36-letnią mieszkankę Międzyrzeca Podlaskiego. Kobieta była nietrzeźwa. Badanie wykazało u niej ponad 2 promile alkoholu w organizmie.

Reklama

Kierująca trafiła do policyjnego aresztu. Za jazdę pojazdem w stanie nietrzeźwości i spowodowanie wypadku drogowego grozi jej do 4,5 lat pozbawienia wolności.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: żniwa | kombajn
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy