Sparaliżowane parkometry
Uliczni złodzieje sparaliżowali system parkometrów w Gdańsku. Zatykają oni otwory na monety, a następnie drutem wygrzebują pieniądze. Urzędnicy miejscy i policjanci są wobec tego procederu bezradni.
Miasto traci na złodziejskim pomyśle młodocianych przestępców podwójnie. Po pierwsze, z automatów wykradane są pieniądze, a po drugie, kierowcy nie mogą kupić biletów postojowych, ponieważ otwory na monety są zatkane.
Na razie nikt nie wymyślił sposobu, jak poradzić sobie z tą plagą. Urzędnicy, straż miejska i policja są bezsilne. Nikt z pracowników magistratu nie potrafi także wytłumaczyć, dlaczego dochodzi do takich paradoksów, że złapany złodziej wraca na ulicę szybciej niż strażnik czy policjant.
Władze miasta twierdzą jednak, wymyśliły już sposób, by zapobiec dalszym kradzieżom. Jak na razie jest on owiany tajemnicą. A złodzieje kradną dalej...