Przed świętami policja apeluje do kierowców

Wiele osób zdecyduje się na świąteczne wyjazdy już w najbliższy weekend - policjanci jak co roku apelują do kierowców o ostrożność, trzeźwość i "zdjęcie nogi" z gazu.

"W tym roku okres świątecznego wypoczynku jest bardzo długi. Wiele osób zdecyduje się na wyjazdy i do rodziny, i na urlopy. Na drogach może być tłoczno już w najbliższy weekend. Jeśli wyjeżdżamy przygotujmy się dobrze do podróży, przygotujmy też nasz samochód" - powiedział PAP rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski.

Zaapelował, by przed podróżą sprawdzić hamulce, oświetlenie i jeśli tego jeszcze nie zrobiliśmy, wymienić opony letnie na zimowe.

"Powinniśmy już przestawić się na jazdę zimową. Pogoda może być zdradliwa; nawet jeśli droga jest czarna, miejscami może być oblodzona. Musimy o tym pamiętać. Dostosujmy prędkość do warunków na drogach. Zachowujmy odstęp od aut jadących przed nami, im gorsze warunki tym większe odstępy" - zaznaczył Sokołowski.

Reklama

Policjanci będą - jak zawsze w okresach świątecznych - sprawdzać prędkość, stan techniczny aut, sposób przewożenia dzieci. Na ich pobłażliwość nie mogą liczyć ci, którzy zdecydują się na jazdę pod wpływem alkoholu.

"Okres świąteczny sprzyja rodzinnym spotkaniom. Często przy stole pojawia się alkohol. Jeśli go pijemy nie prowadźmy auta. Policjanci będą sprawdzać trzeźwość kierowców, w różnych miejscach i o różnych porach" - dodał rzecznik.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami, za jazdę po wypiciu alkoholu - gdy jego zawartość we krwi kierowcy wynosi od 0,2 do 0,5 promila - grozi zakaz prowadzenia pojazdów do 3 lat, do 30 dni aresztu i do 5 tys. zł grzywny; jeśli stężenie alkoholu przekracza 0,5 promila, kierowcy grozi do 2 lat więzienia i utrata prawa jazdy na 10 lat. Zatrzymywane jest też prawo jazdy.

Ci kierowcy, którzy lubią brawurową jazdę powinni pamiętać o tym, że policjanci co raz częściej, w sytuacjach rażącego łamania przepisów drogowych, czyli stwarzania realnego zagrożenia dla innych uczestników ruchu, decydują się na odbieranie praw jazdy. W takich sytuacjach kierują wnioski do sądu o ukaranie kierowcy zakazem prowadzenia pojazdu, na co najmniej kilka miesięcy.

"Wyjeżdżając na święta zadbajmy też o bezpieczeństwo dzieci. Niech podróżują w dostosowanym do ich wieku, wagi foteliku, nie zapominajmy o zapięciu pasów. Sami też podróżujmy w pasach" - apeluje Sokołowski.

Policjanci apelują też, by dobrze zapakować bagaże, narty. "Tego typu przedmioty przewoźmy w bezpieczny sposób. Przykładowo narty powinny być przewożone na zewnątrz auta, w specjalnych uchwytach. Pamiętajmy, że przy gwałtownym hamowaniu, wszystkie bagaże, które nie są dobrze zabezpieczone mogą być dla nas śmiertelnym zagrożeniem" - podkreślił Sokołowski.

Zaapelował, by kierowcy zwracali szczególną uwagę na pieszych, a piesi pamiętali o odblaskach.

"Wyjeżdżając zabezpieczmy też swoje mieszkanie. Zamknijmy drzwi, okna. Poprośmy sąsiadów by zwracali uwagę czy nic niepokojącego się nie dzieje" - dodał rzecznik.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy