Pękają przy hamowaniu

Zwracajcie uwagę na odpowiednie zabezpieczenie zwierząt w czasie przewożenia ich samochodem - apeluje niemiecki automobilklub ADAC.

Z testów, które przeprowadził, wynika że nawet niegroźnie wyglądająca stłuczka może skończyć się śmiercią podróżnych, jeśli przewożony pies lub kot nie znajdował się w specjalnej klatce.

Z testów wynika, że groźne są nawet czworonogi wielkości jamnika. Niemiecki automobilklub symulował także wypadki, w których psy teoretycznie były prawidłowo zabezpieczone. Wyniki okazały się również zaskakujące.

Nawet szelki dla psów, które przypina się do pasów bezpieczeństwa nie są wytrzymałe. Podczas ostrego hamowania rozrywają się; efekt jest taki sam, jak w przypadku psa, którego w ogóle nie przypięliśmy.

Reklama

Tak naprawdę jest tylko jedna bezpieczna metoda przewożenia psów - metalowa klatka w bagażniku samochodu kombi.

RMF
Dowiedz się więcej na temat: automobilklub | niemiecki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy