Miał prawo jazdy od 10 miesięcy i już je stracił

Niedługo cieszył się prawem jazdy 20-letni mieszkaniec Bydgoszczy. Młody człowiek wpadł w oko policyjnej kamery, gdy z premedytacją przejeżdżał na czerwonym osiedl omijając stojące pojazdy.

Policjanci z bydgoskiej "drogówki" zarejestrowali nieodpowiedzialne i bezmyślne zachowanie kierowcy pojazdu marki Opel Vectra. Zdarzenie miało miejsce przed godziną 16:00, czyli w zaczynającym się szczycie, kiedy to ruch pojazdów na drogach jest wzmożony.

Jadąc nieoznakowanym radiowozem ulicą Armii Krajowej, policjanci zauważyli pędzącego Opla, który dojeżdżając z dużą prędkością do skrzyżowania z ulicą Zamczysko. Kierowca samochodu zignorował czerwone światło, zmienił pasy ruchu omijając stojące samochody i, wjeżdżając na pobocze, skręcił w lewo zmuszając do hamowania pojazdy, które miały w tym czasie zielone światło. Funkcjonariusze natychmiast ruszyli w pościg za oplem. Samochód został zatrzymany już kilkaset metrów dalej.

Reklama

Kierowcą okazał się być 20-letni mieszkaniec Bydgoszczy. Mężczyzna posiadał prawo jazdy dopiero od 10 miesięcy.

W związku z popełnionymi wykroczeniami, w tym stworzenia zagrożenia w ruchu drogowym, policjanci zatrzymali mu prawo jazdy. Teraz za swoje postępowanie będzie odpowiadać przed sądem.


Policja
Dowiedz się więcej na temat: pirat drogowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy