Mandat kartą kredytową

Kierowcy samochodów ciężarowych, a także autokarów za kary wystawiane przez inspektorów transportu drogowego mogą zapłacić kartą kredytową. Koszt tej operacji będzie ponosił właściciel karty, ma on jednak nie przekroczyć trzech procent.

To znacznie ułatwi życie kierowcom, którzy nie będą musieli wozić ze sobą gotówki lub stać w kolejkach na poczcie, by zapłacić za mandat.

Takie rozwiązanie ma swoich zwolenników i przeciwników. Niektórzy uważają, że niezapłacenie mandatu od razu daje możliwość odwołanie się od niego.

- Wniesienie odwołania niczego nie zmienia. Polski przedsiębiorca może zapłacić tę sankcję po 21 dniach, natomiast zagraniczny musi zrobić to na miejscu wręczenia mandatu. Jeżeli tak nie postąpi, jego pojazd nie odjedzie - tłumaczą inni.

Jeśli płacenie kartką kredytową się przyjmie niewykluczone, że z takiego rozwiązania skorzysta również policja.

Reklama

Porozmawiaj na Forum.

RMF
Dowiedz się więcej na temat: mandat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy