Kolizja sparaliżowała Polskę!

W całej Polsce nie działają kamery internetowe, będące jednym z elementów systemu monitoringu dróg - poinformowała we wtorek Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA).

Najprawdopodobniej jeszcze tego dnia awaria będzie usunięta.

Dyrekcja wyjaśniła, że w poniedziałek "w wyniku kolizji drogowej zniszczona została jedna z centrali pośrednich operatora telekomunikacyjnego", obsługującego kamery. "Awaria ta skutkuje brakiem obrazu z kamer, co nie ma wpływu na pracę służb drogowych odpowiedzialnych za utrzymanie zimowe" - podała GDDKiA.

Dyrekcja wyjaśniła, że właścicielem zniszczonej centrali jest Telekomunikacja Polska SA.

"Najpoważniejszym utrudnieniem dla kierowców jest niemożliwość sprawdzenia aktualnej sytuacji na poszczególnych odcinkach dróg, awaria nie wpłynie natomiast na sprawne działanie pozostałych elementów systemu. Jej usunięcie nastąpi najprawdopodobniej jeszcze we wtorek" - powiedział Artur Mrugasiewicz z Generalnej Dyrekcji Dróg krajowych i Autostrad.

Reklama

Jak podało we wtorek RMF FM, w centralę systemu w Krakowie wjechała ciężarówka. Urządzenia zostały tak poważnie zniszczone, że żadna naprawa nie wchodzi w grę. Operator telekomunikacyjny musi wymienić całą centralę.

Obrazy z kamer monitorujących polskie drogi możecie znaleźć w serwisie kamery.interia.pl. Oczywiście awaria dotknęła również nas, dlatego na stronach prezentujemy ostatnie obrazy sprzed awarii, czyli z wczorajszego wieczoru.

RMF/INTERIA
Dowiedz się więcej na temat: GDDKiA | W.E. | 'Wtorek' | dyrekcja | kolizja | kamery | awaria
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy