Kawa i energetyki? To oszukiwanie organizmu

Powrót z wakacji własnym autem. Wygoda, ale i ogromne ryzyko. Zmęczenie i niewyspanie może doprowadzić do tragedii.

Statystyki mówią same za siebie. Według rocznego raportu przygotowanego przez Komendę Główną Policji, w roku 2012 na polskich drogach z winy kierowców doszło do 30 186 wypadków. Wśród nich aż 500 było spowodowane zmęczeniem i zaśnięciem.

Wyruszając w długą podróż do domu, warto zadbać nie tylko o samochód, ale i samego siebie. Wiedza o swoim organizmie, jego słabościach i ograniczeniach to wyraz największej odpowiedzialności za siebie i innych.

"Choć współczesne samochody są coraz bardziej bezpieczne i wygodne, to nic nie zastąpi zdrowego rozsądku i przygotowania nie tylko samochodu, ale przede wszystkim siebie do długiej podróży. Nawet najbardziej zaawansowana technika nie uchroni przed wypadkiem zmęczonego, sennego i rozdrażnionego kierowcy. Często nie zdajemy sobie sprawy, że zmęczenie stanowi poważne zagrożenie dla nas i najbliższych" - mówi Witold Cel, dyrektor firmy Starter, firmy świadczącej usługi assistance drogowego.

Reklama

Zmęczenie powoduje znane każdemu z nas reakcje: senność, obniżony poziom koncentracji, wolniejszy czas reakcji, problemy z koordynacją wzrokowo-ruchową, trudności z oceną prędkości i odległości. Objawy senności można zaobserwować dość szybko, chociaż i tak kierowcy często je bagatelizują. Chwytają po kawę lub inny napój z dawką kofeiny, które owszem, pobudzają organizm, ale tylko na chwilę. Najskuteczniejszą formą regeneracji sił jest kilkunastominutowa drzemka, której nie zastąpią żadne "energetyki".

Stan ciągłego skupienia na drodze również osłabia wydajność organizmu i wpływa negatywnie na bezpieczeństwo prowadzenia pojazdu. Innym czynnikiem ryzyka są warunki atmosferyczne. Niskie ciśnienie ma negatywny wpływ na koncentrację kierowcy, tym bardziej, że prowadzący nie odczuwa praktycznie żadnych wyraźnych dolegliwości. Ważne, aby w takich sytuacjach obserwować swój organizm i sprawdzać, czy następuje odchylenie jego pracy od normy.

Kolejnym aspektem, który pomoże nam spokojnie i bezpiecznie dotrzeć do domu, jest przystosowanie się kierowcy do pory jazdy. Ze względu na mniejsze natężenie ruchu, kierowcy często decydują się na podróż nocą. Zapominają jednak, że największe prawdopodobieństwo zaśnięcia za kierownicą pojawia się między godz. 24:00 a 6:00 rano, najbardziej zmęczeni zaś czujemy się około godziny 4:00.

Pamiętajmy, że prowadząc samochód siedzimy w tej samej pozycji, co negatywnie wpływa na krążenie krwi. Dlatego warto co 2-3 godziny zrobić przerwę i wysiąść z samochodu, aby dotlenić organizm i poprzez kilka ćwiczeń gimnastycznych, pobudzić krążenie krwi.

"Odpowiadając za bezpieczeństwo i życie współpasażerów i innych uczestników ruchu drogowego, należy zdawać sobie sprawę z naszych słabości i oznak zmęczenia. Im lepiej przygotujemy się do podróży, tym mniej będzie ona ryzykowna i uciążliwa. Pozwólmy sobie na spokojny i bezpieczny powrót do domu" - dodaje Witold Cel.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy