Jak często sprawdzać ciśnienie w oponach?

Powoli zbliża się czas wymiany opon. To dobry moment, by przypomnieć, jak ogromny wpływ na bezpieczeństwo jazdy ma prawidłowe ciśnienie w ogumieniu. Warto kontrolować je przynajmniej raz w miesiącu i przed każdą dalszą trasą!

Zbyt niskie, jak i za wysokie ciśnienie w oponach ma swoje konsekwencje - bieżnik nie przylega odpowiednią powierzchnią do jezdni. Gdy jest za małe, wydłuża się nam droga hamowania oraz pogarsza przyczepność i prowadzenia auta na zakrętach. Dodatkowo zwiększa się hałas, zużycie paliwa i koszty eksploatacji auta. Także zbyt wysokie ciśnienie w oponie pogarsza przyczepność i przyspiesza zużycie zawieszenia.

Niestety, według badań Moto Data, aż 58 proc. kierowców zbyt rzadko sprawdza ciśnienie w oponach. Wielu nie umie też poprawnie wykonać tej prostej czynności. Trzeba bowiem pamiętać że ciśnienie mierzy się na zimnych oponach! Niebezpieczne sytuacje na drodze mają wiele przyczyn. Zalicza się do nich m.in.: nadmierną prędkość, niedostosowaną do warunków pogodowych, nieustąpienie pierwszeństwa, nieprawidłowe wyprzedzanie czy niezachowanie bezpiecznej odległości między pojazdami. Chociaż z danych policji wynika, że stan techniczny pojazdów ma marginalny wpływ na statystyki wypadków, niezależne badania dowodzą, że - w rzeczywistości - nawet 36 proc. z nich może być spowodowane właśnie kiepską kondycją techniczną. Nawet połowa z tej statystyki może mieć związek ze stanem opon.

Reklama

Zbyt niskie ciśnienie w ogumieniu wpływa również na przyspieszone zużycie opon. Ubytek o tylko 0,5 bara wydłuża drogę hamowania nawet o 4 metry i obniża żywotność bieżnika aż o 1/3. Na skutek zbyt małego ciśnienia dochodzi do zwiększenia odkształceń w ogumieniu i podniesienia temperatury pracy, co może doprowadzić do rozerwania opony w czasie jazdy. Niestety, mimo szeroko zakrojonych kampanii informacyjnych oraz licznych ostrzeżeń ekspertów, nadal aż 58 proc. kierowców zbyt rzadko sprawdza ciśnienie w oponach.

Przy braku powietrza auto prowadzi się ospale i może ściągać, a w czasie pokonywania zakrętów może być pod lub nadsterowne. Z kolei zbyt wysoka ilość powietrza oznacza pogorszenie przyczepności z podłożem (mniejsza powierzchnia styku), zmniejszenie komfortu jazdy, zwiększenie hałasu oraz nierównomierne zużycie bieżnika opony. To jasno wskazuje, że brak odpowiedniego przygotowania samochodu do jazdy może grozić realnym niebezpieczeństwem na drodze. Z tego powodu trzeba na bieżąco kontrolować ciśnienie w oponach - powinno się to robić minimum raz w miesiącu.

- Sprawdzenie ciśnienia w oponach zajmuje mniej więcej tyle, ile poświęcamy na zatankowanie samochodu. Możemy to wykonać na każdej stacji paliw. Wystarczy podjechać do kompresora, sprawdzić w instrukcji auta lub na naklejce na nadwoziu jakie powinno być optymalne ciśnienie i napompować opony. Poświęcenie tych 5 minut może uratować nasze życie. Jeśli mamy czujniki ciśnienia i opony typu run-flat, to sprawdzajmy opony raz w miesiącu także ręcznie. Uszkodzenie czujnika ciśnienia i grube ściany boczne tych opon mogą zamaskować niedostatek powietrza, a rozgrzana do nadmiernej temperatury konstrukcja opony pęknie - podsumowuje Piotr Sarnecki dyrektor generalny Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego (PZPO).

***

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy